Memorandum o jakości usług to takie wyrażenie woli przez wszystkich przedsiębiorców funkcjonujących na rynku, którzy do niego przystąpią, oraz prezesa UKE, że chcemy i będziemy robić wszystko, by nasi klienci nie musieli kupować kota w worku — mówi Agencji Informacyjnej Newseria Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Celem jest doprowadzenie do takiej sytuacji, by umowy przedstawiane klientom w sposób jasny, zrozumiały i łatwo dostępny określały minimalne oferowane poziomy jakości usług. Po drugie, by połączenia szerokopasmowe były tak szybkie, jak wynika to z reklam dostawców usług internetowych.
To z kolei wymaga publikowania przez operatorów porównywalnych, odpowiednich i aktualnych informacji dla użytkowników końcowych. Aby stało się to możliwe potrzebne jest m.in. uzgodnienie wspólnej metodologii pomiarów.
Chcielibyśmy w efekcie tego memorandum ustalić kilka wskaźników jakości usług, jak np. czas oczekiwania na przyłączenie, na połączenie z konsultantem, prędkość przesyłu danych, ściągania informacji. W ten sposób mam nadzieję, doprowadzimy do sytuacji porównywalnej jakości usług i konkurencji, opartej na jakości, dbałości o konsumenta, która jest bardzo potrzebna na rynku — przekonuje Magdalena Gaj.
Dokument został już skonsultowany z przedstawicielami działających na rynku firm. Uwzględniono w nim wiele uwag, które wpłynęły podczas wcześniejszych spotkań. Po raz pierwszy pomysł na kontrolę jakości usług internetowych UKE zaprezentował w kwietniu.
Teraz zawiesiliśmy na stronie internetowej już finalny tekst tak, aby przedsiębiorcy mogli się z nim zapoznać. Po 20 października planuję zaproszenie chcących to zrobić przedsiębiorców do podpisania memorandum — informuje prezes UKE.
Do parafowania dokumentu może dojść miesiąc później, jak nieoficjalnie mówi się na rynku. Przy czym jest to akt dobrej woli ze strony operatorów.
To jest inicjatywa dobrowolna. Nikogo do tego nie zmuszam. Przystąpią do niego ci przedsiębiorcy, dla których jakość i dbałość o konsumenta są dobrem najwyższym — dodaje Magdalena Gaj.
Ci, którzy nie podpiszą memorandum będą musieli zastosować się do późniejszych zapisów ustawy, która w ostateczności wymusi na wszystkim operatorach działających na rynku podniesienie jakości usług i da UKE narzędzie egzekucyjne.
Oprócz przedsiębiorców telekomunikacyjnych do memorandum mogą przystąpić przedstawiciele administracji publicznej, organizacje pozarządowe, izby gospodarcze i organizacje konsumenckie.