We wtorek, 30 października do sklepów wejdzie
Assassin’s Creed 3
– trzecia część przygód Desmonda Milesa i jego przodków. Oczywiście, licząc wszystkie gry, które zostały wydane w ramach tej marki, byłby to już piąty tytuł na PC i konsole stacjonarne, jednak patrząc szeroko na całą serię wykreowaną przez Ubisoft, widać, że to początek nowego rozdziału.
Trzecia część przygód Desmonda przeniesie nas do USA w czasie wojny secesyjnej. O grze powiedziano już wiele, więc nie ma sensu rozwodzić się nad fabułą i nowościami. Assassin’s Creed 3 by zasłużyć na cyfrę w tytule musi pokazać, że jest czymś więcej niż kolejną modernizacją drugiego Assasina. Pomóc ma w tym zarówno zmiana tematyki historycznej, jak i duże modyfikacje w mechanice. Na Assassin’s Creed 3 warto patrzeć z większym zaciekawieniem niż na Revelations i Brotherhood. Dwa samodzielne dodatki do drugiej części tylko rozszerzały historię; trójka rozpocznie nowy cykl. W przyszłym roku będziemy zapewne anonsować pierwszy samodzielny dodatek do Assassin’s Creed 3.
Dla graczy wyposażonych w Xboksa 360 lub PlayStation 3 przygoda rozpocznie się 30 października. Właściciele pecetów i przyszli posiadacze Wii U będą musieli poczekać do trzeciego tygodnia listopada. Na PlayStation Vita pojawi się również wzbogacona wersja zatytułowana Assassin’s Creed 3: Liberation.
Dwa dni po premierze Assasina do sklepów wjedzie z piskiem opon Need for Speed: Most Wanted, który po przeciętnym The Run, ma wybić serię z kłopotów. To, że mu się uda jest o tyle prawdopodobne, że za grę wzięli się specjaliści ze studia Criterion Games, którzy znają się na rzeczy: to oni są ojcami Burnouta, a ich ostatnia przygoda z NFS-em zakończyła się sukcesem: NFS: Hot Pursuit został pozytywnie odebrany przez większość graczy i osób z branży. Nowy Most Wanted pod względem mechaniki rozgrywki wygląda niczym brat-bliźniak Burnouta Paradise. Jeśli podobał Ci się ten tytuł, to NFS również będzie jednym z twoich ulubionych tytułów.
Need for Speed: Most Wanted
powraca do tematu nielegalnych wyścigów po mieście, czerpiąc garściami z udanego Most Wanted z 2005 roku. Criterion Studios przemodelowuje rozgrywkę znaną z poprzedniej części, dodaje Autolog oraz wszystko osadza na autorskim silniku graficznym, który był wykorzystany w Hot Pursuit. W obleganym niegdyś temacie gier wyścigowych osadzonych w nocnych metropoliach niewiele się dzieje, więc Need for Speed: Most Wanted może nieco odświeżyć temat.
Połowa listopada 2012 roku to okres, który dla wydawców (z jednym wyjątkiem) jest martwym czasem. Właśnie wtedy pojawia się
Call of Duty: Black Ops II
– najgorętszy, przynajmniej biznesowo, tytuł tego roku. Activision zbija kokosy na każdym kolejnym Call of Duty, a pomyśleć, że seria powstawała jako odpowiedź na Medal of Honor i nie miała wcale łatwego zadania. Teraz to seria EA jest z boku, a laury zbiera dziecko Activision, które z sukcesami uczy się wyciągać od ludzi pieniądze.
Call of Duty: Black Ops II
nie będzie rewolucją, ale z pewnością zagwarantuje intensywny multiplayer, który będzie ogromnym sukcesem.
Kontaktu z Black Ops II nie boi się tylko Ubisoft, który 29 listopada wyda
Far Cry 3
– tropikalnego shootera, nad którym trwały prace od wielu lat. Miejmy nadzieję, że będzie to tytuł lepszy niż nudna, ale ładnie zaprojektowana stylistycznie dwójka. Na materiałach prasowych Far Cry 3 wygląda znakomicie. Oby tym razem historia została poprowadzona w ciekawszy sposób, bo potencjał jest ogromny.
To tylko najciekawsze tytuły, jakie czekają na nas w listopadzie i grudniu. Nie można również zapomnieć, że 30 listopada premierę będzie miało Wii U wraz z kilkunastoma tytułami, a właśnie do sklepów trafiło znakomite Dishonored i X-COM. Na dodatek nieco wcześniej odbyła się premiera Resident Evil 6, Rocksmith oraz Borderlands 2. Każdy gracz znajdzie coś dla siebie.