Jamin Barton, barman w jednym z barów w San Francisco, znalazł zgubę, ale nie był początkowo świadomy, iż jest to niewydany jeszcze na rynek Nexus 4. Telefon nie miał karty SIM, ale miał logo Google i naklejkę z informacją “nie na sprzedaż”. Jeden ze stałych bywalców baru, Dave, oswojony z najnowszymi technologiami, postanowił zadzwonić do Google i powiadomić ich o zgubie. Tym samym uruchomił niezbyt przyjemny dla siebie splot wydarzeń, w których główne skrzypce grała policja i specjaliści ds. bezpieczeństwa w Google.
Ostatecznie telefon wylądował w rękach Briana Katza, głównego menadżera ds. badań i wywiadu, ale zdjęcia prototypu wylądowały w Sieci. Ponoć Katz oferował barmanowi darmowy smartfon w zamian za niepublikowanie zdjęć urządzenia w Internecie, ale Jamin wybrał ofertę serwisu Wired, który zapłacił mu za możliwość opublikowania zdjęć na swojej witrynie.
Podobne sytuacje miały już miejsce. W 2010 roku zgubiono prototyp iPhone’a w jednym z kalifornijskich barów, co skończyło się ogromnymi problemami redaktora serwisu Gizmodo. W 2011 roku miała miejsce podobna sytuacja.