Wywołała ona zamierzony efekt. Zaciekawione tłumy z rozdziawionymi buziami obserwowały kolorowy pokaz, feerię barw i kształtów, Modern UI oraz najatrakcyjniejsze komputery z Windows 8 na kilkunastu gigantycznych ekranach. Pojawiały się co prawda głosy krytyki (“eee, to Microsoft, phi…”), ale większość była pod wrażeniem.
Kulminacją pokazu było otwarcie nowego sklepu Microsoft Store oraz uruchomienie sprzedaży Surface’a i Windows 8. W sklepie pojawiły się tłumy. Mimo iż miałem przepustkę dla dziennikarzy, dzięki czemu ochrona przepuściła mnie bez kolejki, to przecisnąć się przez tłum było prawdziwym wyzwaniem.
Obserwując reakcje zwiedzających, jestem spokojny o losy nowych produktów Microsoftu. Zwiedzający szybko zamieniali się w klientów, chętnie wyciągając karty kredytowe, będąc przekonanymi, że dokonali właściwego wyboru. Może to magia chwili, ale wydaje mi się, że przyszłość Surface’a jest jasna i kolorowa. Zobaczcie sami, jak to wygląda od środka: