Akcje poszły w górę, nastąpił split, osiągnęły setkę, i myślałam już, jak wielu tu zgromadzonych, że właśnie zarobiłam na emeryturę. A teraz znowu spadły do 30, do wartości utrzymywanej przez dziesięć lat. Więc po co mam trzymać te akcje? I proszę, sprzedaż mnie nie ekscytuje, proszę o fakty — pytała Schwan.
Ballmer odpowiedział, że przychody i zyski Microsoftu wzrosły w ostatnich latach. –
Giełda papierów wartościowych to ciekawa sprawa. W niektórych sytuacjach robimy coś, co wydaje się bardzo dobre, i giełdzie się to podoba. Są sytuacje, w których robimy takie samo coś, i giełda tego nie docenia. Ale rozumiem pani komentarz. Wydaje mi się, że skupiając się na największej nagrodzie, czyli innowacji, oraz wzroście przychodów i zysków, będziemy mogli wspólnie się wzbogacić — odparł Ballmer.