Domena.xxx nie spowodowała rewolucji i masowego przenoszenia istniejących stron z pornografią pod nowe adresy. Mimo to, końcówka cieszy się sporym zainteresowaniem, biorąc pod uwagę wysokie ceny rejestracji (ok. 100 dolarów). W ciągu pierwszego miesiąca utworzono 106 549 adresów. Latem tego roku liczba rejestracji przekroczyła 230 000. Dla porównania, zarejestrowanie podobnej liczby adresów w polskiej domenie trwało 16 lat.
Warto jednak zaznaczyć, że znaczna część spośród utworzonych adresów to tzw. rejestracje ofensywne. Ponad 82 000 domen należy do znanych osób, dużych firm i organizacji, chcących chronić swój wizerunek przed skojarzeniem z pornografią. Wśród nich zabrakło Richarda Bransona, założyciela Virgin Group, czy banku BGŻ. Zarówno brytyjski miliarder, jak i polski bank musieli odzyskiwać adresy w domenie.xxx na drodze prawnej.
Kontrowersje związane z cybersquattingiem to kontekst, w którym najczęściej pojawiały się domeny.xxx w ciągu ostatniego roku. Nie zabrakło jednak przykładów wykorzystania “porno domen” w szczytnym celu.
Jednym z nich jest domena zarejestrowana przez obrońców zwierząt z PETA — komentuje Katarzyna Gruszecka, przedstawicielka rejestratora domen 2BE.PL.
Wchodząc pod adres PETA.xxx, trafimy na stronę, na której można zobaczyć filmy, których również nie pokazuje się w telewizji. Są one jednak poświęcone prawom zwierząt, a twórcy witryny sami przyznają, że zależało im na przyciągnięciu uwagi internautów i zainteresowaniu ich czymś innym niż pornografia.
Sukces.xxx sprawił, że przedstawiciele ICM Registry zamierzają poszerzyć katalog domen dla dorosłych o kolejne końcówki. Firma ubiega się o utworzenie domen.porn, .adult oraz.sex. W przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku przez Internetową Korporację ds. Nadawania Nazw i Numerów (ang. skrót ICANN), nowe “porno domeny” mogą pojawić się w sieci już w ciągu najbliższych dwóch lat.