Już wyświetlacz 46PFL9707 przesuwa poprzeczkę mocno w górę: dzięki warstwie filtra o specjalnej strukturą powierzchni (nazwanego “oko ćmy” – motheye) ekran telewizora pochłania większość światła otoczenia, dzięki czemu powstaje na nim zdecydowanie mniej odblasków niż na większości telewizorów konkurencji. Podświetlenie ekranu (Direct LED Backlight) jest świetne i bardzo równomiernie przy białym ekranie testowym, na czarnym obrazie widoczne były lekkie “chmurki”, ale efekt ten jest bardzo słabo widoczny i nie przeszkadza. Zachwycają także pomiary: maksymalny kontrast osiągnął imponującą wartość 4067:1, a kontrast szachownicy również dobre 200:1.
Obraz jak z obrazka
Czy techniczne nowinki rzeczywiście przyczyniają się do poprawy jakości obrazu? Niewątpliwie tak. W czasie testów zwyczajnych kanałów SD obraz zmieniał się płynnie, nie zauważyliśmy również zakłóceń spowodowanych poruszającymi się obiektami. Ostrość i kolory są również dobre. W dostępnych kanałach HD o rozdzielczości 720p i 1080i także nie ma się do czego przyczepić – obraz jest bez zarzutu, również systematyczny test nie wykazał żadnych słabości. W TV wbudowane są tuner DVB-T, analogowy i cyfrowy tuner telewizji kablowej (DVB-C) oraz cyfrowej telewizji satelitarnej (DVB-S(2)).
Perfekcyjne kino domowe – również 3D
Jakości obrazu pochodzącego z zewnętrznych źródeł, jak odtwarzacz Blu-ray czy DVD, również nie można skrytykować. Obraz jest klarowny i wyraźny, również w ciemnych scenach szczegóły są dobrze widoczne. To niewątpliwa zasługa panelu motheye. Kolory w telewizorze firmy Philips są ładne i wyraźne.
Obraz trójwymiarowy tworzony jest za pomocą techniki shutter. Zmierzony crosstalk (przenikanie się treści przeznaczonych dla jednego oka do obrazu docierającego do drugiego) zarówno w nagrzanym, jak i chłodnym stanie telewizora nie ulega zmianie i wynosi ok. 2%, a tym samym jest niezauważalny gołym okiem. Spadek kontrastu i jasności spowodowany koniecznością użycia aktywnych okularów (dołączone są dwie sztuki, przyjemnie lekkie i wygodne) utrzymują się na normalnym poziomie. 46PFl9707S daje świetny obraz 3D.
Pełny dźwięk i wzbogacony pilot
Głośniki umieszczone są w stojaku telewizora, który w razie potrzeby może służyć jako mocowanie do ściany. Dźwięk telewizora jest mocny, nasycony i przestrzenny.
Dołączony pilot oferuje funkcję Pointing Remote, dzięki której możemy nawigować jak wskaźnikiem w czasie prezentacji: kursor pozostaje w ruchu tak długo, dopóki trzymamy kciuk na klawiszu OK w środku krzyżyka na pilocie, kliknięcie wyłącza funkcję. Na razie funkcja ta jest dostępna tylko w przeglądarce internetowej i portalu SmartTV, nie we wszystkich aplikacjach. Zwykłe menu obsługuje się jak dawniej, za pomocą przycisków kursora. Klawiatura z tyłu obudowy pilota ma wyraźnie wyczuwalny skok klawiszy i bardzo dobrze sprawdza się w praktyce. Zwyczajne funkcje pilota odpowiadają standardom, układ przycisków wymaga wprawdzie przyzwyczajenia, ale poza tym również oceniamy go dobrze.
Jedyny słaby punkt pilota (czy raczej oprogramowania) to niekonsekwentna funkcjonalność przycisków w różnych aplikacjach. Czasami przycisk enter powoduje przejście do SmartHub, a exit wyłącza go zupełnie. W innych aplikacjach natomiast do klawisza enter nie przypisano żadnej funkcji, a w SmartHub lądujemy za pomocą klawisza exit.
Niczego nie brakuje
46PFL9707S oferuje pełne wyposażenie: to jeden z nielicznych telewizorów na rynku zaopatrzonych w pięć portów HDMI, poza tym znajdziemy tu wszystkie możliwe złącza analogowe, jak np. Scart. Do sieci lub internetu dostaniemy się przez zintegrowany WLAN lub złącze LAN. Obszerny portal SmartTV dostępny jest w najnowszej wersji SmartTV Alliance. Zintegrowany media player odtwarza z USB (trzy gniazda) oraz z sieci (DLNA) wszystkie popularne formaty multimedialne z wyjątkiem standardu DTS.
Mimo imponujących rozmiarów telewizor pobiera tylko 77 W, co w tym przypadku jest stosunkowo niewielkim zużyciem prądu – taką oszczędność 46PFL9707 zawdzięcza przede wszystkim podświetleniu Direct LED Backlight. Philips zapewnił sobie tym samym oznaczenie A w standardach zużycia energii UE. Ponadto telewizor dysponuje funkcją automatycznego wyłączania, sensorem światła, i trybem ECO; brakuje tylko prawdziwego wyłącznika.
Podsumowanie
Po prostu pierwsza klasa: 46PFL9707S Philipsa zapewnia ze wszystkich źródeł świetną jakość obrazu – zarówno 2D, jak i 3D. Bardzo dobry dźwięk dopełnia wrażeń kina domowego i imponuje doskonałymi basami. Także wyposażenie zadowoli nawet malkontentów: cztery tunery, pięć portów HDMI, trzy wejścia USB, WLAN, LAN, SmartTV, super pilot z porządną klawiaturą i wieloma nowymi funkcjami. Za te przyjemności Philips każe sobie jednak słono zapłacić – aż 11 tys. złotych.
Alternatywa
Także Samsung UE55ES8090 za 9000 zł w testach obrazu z różnych źródeł wypadł bardzo dobrze. Dobrą jakość obrazu 3D potwierdza niska wartość zmierzonego przegłosu pomiędzy kanałami 3D (crosstalk 3,8%). Obok czterech tunerów, trzech portów HDMI ze złączami 1,4 i dwoma pilotami, Samsung zawiera odtwarzacz multimedialny, który dobrze radzi sobie z zewnętrznymi pamięciami USB (trzy porty), z plikami z sieci i internetu. Poza tym Samsung punktuje innowacyjną formą obsługi za pomocą gestów i mowy – naszym zdaniem system ten wymaga jeszcze dopracowania i nie może zupełnie zastąpić klasycznej obsługi za pomocą pilota. Jednak Samsung wytycza nowe ścieżki i pokazuje konkurencji przyszłościowe wizje (ZOBACZ PORÓWNANIE).
Philips 46PFL9707S
Wspaniały Direct LED TV ze świetnym obrazem, pełnym dźwiękiem i kompletnym wyposażeniem
. Zalecana odległość oglądania: 3,9 m.
PLUSY:
bardzo dobry obraz 2D i 3D
bardzo wysoka jakość dźwięku
świetne wyposażenie
niewielkie zużycie prądu
MINUSY:
wysoka cena