Jednak pierwsza wersja aplikacji miała wiele różnych niedociągnięć. Od miesięcy była zapowiadana premiera Wunderlist 2 i przez ten czas dostawaliśmy enigmatyczne informacje, wycinki zrzutów ekranu, informacje o nowych funkcjach. Na kilka dni przed premierą pojawił się film prezentujący aplikację i w końcu premiera – która odbyła się dwa dni temu.
Aplikacja Wunderlist 2.0 pojawiła się dla Windows oraz Mac, a także dla Androida, iPhone i przeglądarki internetowej. Użytkownicy Windows Phone oraz Blackberry zostali nieco zignorowani (wciąż mają niedopracowaną wersję 1.0). I choć nowa wersja aplikacji w teorii przedstawia się imponująco i bardzo spójnie, był to początek kłopotów.
W teorii mamy znacznie szybsze działanie aplikacji i lepszą stabilność. Pojawiły się też przypomnienia oraz podzadania. Dodano również tryb push, “superdoładowaną” synchronizację i całkowicie przebudowano interfejs, który teraz jest dużo prostszy i bardziej logiczny.
Jednak w praktyce zaraz przed premierą wyłączono stronę internetową – zadania można było dodawać tylko przez aplikacje. Potem strona ruszyła, ale od momentu premiery pojawiły się ogromne problemy z synchronizacją zadań, które trwają do dziś. Teraz twórcy zalecają używanie strony internetowej, bo aplikacje wciąż mają poważne problemy. O aktualnym stanie prac jesteśmy co chwila informowani przez oficjalny kanał Twitter @Wunderlist. Jednak od dwóch dni przekaz jest jeden. Prawie nic nie działa jak trzeba, pracujemy ciężko i przepraszamy użytkowników. Ponadto wielu z nich donosi, że po migracji z Wunderlist 1 do Wunderlist 2 zniknęły im wpisane zadania. Na szczęście producent zapewnia, że te wrócą na swoje miejsce.
Mamy nadzieję, że 6Wunderkinder poradzi sobie z całym bałaganem i ustabilizuje działanie Wunderlist 2.0. Jeżeli tak się stanie, będziemy mieli chyba najlepiej wyglądającą i znakomicie przemyślaną aplikację dostępną zupełnie za darmo. Program można pobrać stąd. Pełną informację o Wunderlist 2.0 znajdziecie na oficjalnym blogu.