Dzień po poinformowaniu świata o świetnych wynikach sprzedaży i równie dobrych wynikach finansowych, firma z Cupertino notuje 12-procentowy spadek na giełdzie. W tej chwili akcje firmy są sprzedane po 452 dolary, a jeszcze wczoraj ich wartość przewyższała kwotę 510 dolarów. Na jednej akcji inwestorzy stracili więc ponad 61 dolarów.
Wygląda więc na to, że wszyscy spodziewali się rekordów we wszystkich możliwych wskaźnikach, tymczasem zarówno Maki, jak i iPody sprzedają się poniżej oczekiwań. Mimo rekordowych wyników sprzedaży iPhone’ów i iPadów, inwestorzy spodziewali się jeszcze lepszych wyników i jeszcze wyższego zysku, a ten wzrósł tylko o 0,02 mld dolarów w stosunku do pierwszego kwartału roku fiskalnego 2012.
Z pewnością za wcześnie, by stwierdzać, że Apple stoi już na równi pochyłej, ale ponad wszelką wątpliwość czasy, w których akcje Apple’a wywindowano do absurdalnego poziomu 700 dolarów (we wrześniu 2012 roku) się skończyły.