Z tyłu znajdziemy złącze HDMI, slot na kartę microSD, wyjście 3,5 mm jack oraz microUSB. Gry będą wyświetlane na 5-calowym ekranie dotykowym, który najprawdopodobniej pracuje w rozdzielczości 720p.
Nazwa Shield pochodzi od wymiennych obudów, które będzie można dokupować, by wyróżnić się od innych graczy.
Podczas prezentacji konsola radziła sobie z wyświetlaniem wideo w rozdzielczości 4K i gier bezpośrednio na zewnętrznym wyświetlaczu. Tegra 4 nie dostała nawet zadyszki. Konsola pozwala na instalacje gier zarówno z Google Play jak i TegraZone.
Project Shield potrafi również połączyć się z komputerem wyposażonym w kartę GeForce, dzięki czemu gry z “dużego” komputera są strumieniowane na ekran konsoli przez sieć. Mogą to być zarówno gry z własnej kolekcji, jak i te ze Steama i Big Picture Mode. Można też połączyć przez port HDMI konsolę z telewizorem, dzięki czemu możemy na jego ekranie oglądać strumieniowane gry.
Cena nie jest znana. Produkt jest wciąż w fazie prototypu, ale ma się pojawić na rynku już w drugim kwartale bieżącego roku.