Sony planuje też odświeżyć swoje starsze tytuły z Blu-ray i oferować je jako “odnowione w 4K”. Co prawda japoński producent nie jest w stanie dodać większej liczby pikseli, ale twierdzi, że wzmocni kolory i ulepszy ogólną jakość obrazu.
Nowa technologia zawsze jest mile widziana, tylko oferowanie rozdzielczości 4K na telewizorach 40-50 calowych mija się z celem, bowiem ludzkie oko i tak nie zauważy zwiększonej liczby pikseli w stosunku do rozdzielczości 1080p. Większe telewizory natomiast zwykle nie mieszczą się do mieszkań zwykłych zjadaczy chleba.
Czy nowy standard 4K ma zatem sens?