To prawdziwa sensacja!
I to druga sensacja w ciągu kilku tygodni – pierwszą była informacja, że firma JK Imaging będzie produkowała aparaty, płacąc Kodakowi za możliwość wykorzystania jego marki. Nikt jednak nie spodziewał się, że Chińczycy tak szybko przejdą do czynów – a tym bardziej, że pokażą od razu swój pierwszy systemowy aparat bez lustra, czyli tzw. bezlusterkowca.
Na dodatek okazało się, że Kodak S1 – bo tak będzie nazywał się nowy aparat chińsko-amerykański – nie będzie przedstawicielem jakiegoś nowego systemu fotograficznego, ale wykorzystuje system już istniejący, tworzony wspólnie przez Olympusa i Panasonica: Mikro Cztery Trzecie. Tym samym dochodzi do bardzo nietypowej sytuacji, w której jeden system fotograficzny wspierany jest już przez trzech ważnych producentów, podczas gdy pozostałe systemy (np. Sony, Samsunga, Canona czy Nikona) muszą zadowalać się jednym.
Co wiemy o Kodaku S1?
Na razie
bardzo niewiele
– tak naprawdę nie doszło jeszcze do oficjalnej światowej premiery tego aparatu. Nie znamy jego pełnych parametrów technicznych, wiemy jedynie, że
będzie miał wbudowane złącze Wi-Fi i będzie należał do Mikro Cztery Trzecie
. Z wykonanych na chińskiej prezentacji zdjęć można jeszcze wywnioskować, że będzie on wyposażony w niewielką, dołączaną lampę błyskową, a dociekliwi obserwatorzy zwracają uwagę na zastanawiające podobieństwo między dołączonym do Kodaka S1 obiektywem a standardowym zoomem 14–42 mm II produkowanym przez Olympusa. Pojawiły się też pogłoski, że aparat wyposażony będzie w matrycę produkowaną przez Sony.
Wiemy także, że aparat ma trafić na rynek w trzecim kwartale 2013 roku.