Biorąc pod uwagę, że WX100 jest niewiele większy od przeciętnego smartfonu, obiektyw z 10-krotnym zoomem (zakres ogniskowych 25-250 mm, ekwiwalent dla małego obrazka) to naprawdę coś. Dla porównania, siostrzany model WX50 jest prawie tej samej wielkości, a oferuje o połowę mniejsze przybliżenie. Odpowiednio do filigranowych wymiarów, ciekłokrystaliczny ekranik z tyłu obudowy ma przekątną tylko 2,7″, ale za to dzięki rozdzielczości równej 460 800 punktów wyświetla bardzo wyraźny obraz.
Ergonomia szykownego WX100 jest na najwyższym poziomie – aparat doskonale leży w dłoni. Za jego jedyne wady można uznać płaskie, trudno wyczuwalne przyciski oraz miniaturową rolkę, której pewna obsługa wymaga nieco przyzwyczajenia. Fotografowie o dużych palcach mogą narzekać na niedostateczną wielkość elementów sterujących. Jeśli chodzi o funkcjonalność, WX100 oferuje wiele automatycznych trybów fotografowania i programów tematycznych, włącznie z praktycznym kreatorem zdjęć panoramicznych. Brakuje za to trybów preselekcji przysłony i czasu ekspozycji oraz trybu manualnego – znajdziemy je dopiero w większym HX20V.
18 megapikseli i niewyraźne szczegóły
W ogólności WX100 zasłużył na ocenę dobrą za jakość obrazu. Układ optyczny firmy Zeiss jest w pełni satysfakcjonujący – praktycznie nie wykazuje dystorsji, winietowania czy aberracji chromatycznej.
18-megapikselowa matryca CMOS skutecznie trzyma w ryzach szum – przynajmniej sądząc po wydrukach. Niestety, na monitorze zakłócenia widać już przy czułości ISO 400. Zmierzona rozdzielczość jest dobra – przy minimalnej czułości matryca WX100 rejestruje 1474 pary linii na wysokość obrazu. Można jednak uskarżać się na znaczny spadek ostrości przy krawędziach obrazu, sięgający 25 procent przy czułości ISO 400 i ISO 800. Pod względem wierności odwzorowania detali WX100 radzi sobie jedynie przy najniższym poziomie czułości.
Dobrej jakości klipy Full HD
Kolejne punkty należą się nowemu aparatowi Sony za funkcjonalny tryb filmowania. Możemy kręcić klipy w rozdzielczości Full HD z dźwiękiem stereo, korzystając z zoomu optycznego. Silnik obiektywu działa przy tym powoli i płynnie, a jego praca jest niemal niesłyszalna w nagranym materiale. Autofokus sprawnie śledzi ruchome obiekty, pewnie regulując ostrość.
Autofokus jest przy tym błyskawicznie szybki: opóźnienie spustu migawki przy najkrótszej ogniskowej wynosi tylko 0,15 s, a w zakresie tele wydłuża się jedynie do 0,27 s – brawo! Również uruchamianie aparatu trwa tylko chwilę, a konkretnie 2,2 s. WX100 pobiera z akumulatora relatywnie niewiele prądu, dzięki czemu jedno ładowanie pozwala zrobić od 130 do 440 zdjęć.
Podsumowanie
Szukając poręcznego, zminiaturyzowanego aparatu, który wygodnie mieści się w kieszeni, a przy tym oferuje duży zoom i przyzwoitą jakość zdjęć, sięgnijmy po Sony WX100. Ten nowy model cechuje bogate wyposażenie i bardzo szybkie tempo pracy – szkoda tylko, że nie ma możliwości manualnej regulacji ekspozycji.
Alternatywa
Bardzo kompaktowe wymiary ma również Canon Ixus 230 HS, jednak w jego przypadku musimy zadowolić się 8-krotnym zoomem. Dzięki użyciu wysokiej jakości materiałów jego obudowa robi jeszcze lepsze wrażenie, niż obudowa Sony. Zaletą jest też bardzo prosta obsługa, przyjazna początkującym użytkownikom. WX100 zapewnia jednak wyższą jakość zdjęć. Canon Ixus 230 HS kosztuje ok. 900 złotych (ZOBACZ PORÓWNANIE).
Sony Cyber-shot DSC-WX100
Kieszonkowe wymiary tego kompaktu z 10-krotnym zoomem robią niesamowite wrażenie. Zapewnia on przy tym przyzwoitą jakość zdjęć, oferuje wiele automatycznych trybów fotografowania i błyskawicznie reaguje w spontanicznych sytuacjach.
PLUSY:
Dobrze wykonany, mały aparat z 10-krotnym zoomem
Bardzo szybki autofokus
Funkcjonalny tryb filmowania
Bardzo poręczny i lekkiMINUSY:
Drobne elementy sterujące
Spadek rozdzielczości przy krawędziach kadru
Słaba wierność odwzorowania detali powyżej ISO 400