Nowelizacja ustawy: będzie łatwiej usuwać treści z Internetu

Nowelizacja ustawy: będzie łatwiej usuwać treści z Internetu

Jasne, jednolite zasady, na jakich bezprawne treści (w tym naruszające prawa autorskie) powinny być usuwane z internetu, a także nowa regulacja dla firm świadczących usługi odesłań do linków – to najważniejsze zapisy ustawy o świadczeniu e-usług, jaki minister administracji i cyfryzacji Michał Boni przedstawił na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów. Nowelizacja przewiduje również cały pakiet zmian korzystnych dla dostawców jak i korzystających z usług elektronicznych.

W obecnym prawie, przyjętym w 2002 r. dostawcom usług hostingu, buforowania czy zwykłego przekazu przysługuje tzw. zasada wyłączenia odpowiedzialności za bezprawne treści, które dostępne są za pomocą oferowanych przez nich usług. Jest jednak warunek: dostawca usługi nie może wiedzieć o tym, że takie treści są dzięki niemu dostępne i zablokować je natychmiast, gdy się o tym dowie. Dzisiejsze przepisy nie określają jednak wprost jak dokładnie ma wyglądać procedura powiadamiania o umieszczeniu bezprawnych treści oraz sama reakcja dostawcy usługi. Regulaminy firm różnią się między sobą, więc nie ma jasnych reguł dla poszkodowanych publikacją, a same firmy nie mają pewności, czy ich zasady nie zostaną zakwestionowane.

W projekcie nowelizacji MAC proponuje przyjęcie prostego, szybkiego i jednolitego rozwiązania:

  • zgłoszenie o bezprawnych treściach wysłane będzie z formularza, który dostawca usług elektronicznych przygotuje. Można by żądać usunięcia konkretnych treści (filmu, zdjęcia, linku), ale nie blokowania całych stron albo serwisów. Za zgłaszanie do usunięcia treści nienaruszających prawa projekt przewiduje sankcje
  • zgłoszenie musi zawierać informacje pozwalające dostawcy usług ocenić czy jest ono wiarygodne. Nie mogą być to jednak informacje, których przeciętny użytkownik sieci nie jest w stanie zdobyć. Zgłoszenie musiałoby zawierać też uzasadnienie, jakie przepisy prawa zostały naruszone
  • po tzw. “wiarygodnym zgłoszeniu” o bezprawnych treściach usługodawca musi zareagować w ciągu 3 dni roboczych. O uniemożliwieniu dostępu do treści decydowałby na podstawie zgłoszenia pośrednik (nie państwo!)
  • jeśli uzna, że treści należy zablokować, musi w ciągu 7 dni powiadomić o tym tego, kto treści dostarczył
  • dostawca treści ma prawo do wniesienia w ciągu 3 dni sprzeciwu
  • oczywiście, gdyby procedura między bezpośrednio zainteresowanymi nie zadziałała – można skorzystać z drogi sądowej.

Procedura nosi angielską nazwę notice and takedown. Gwarantuje sprawne usuwanie treści bezprawnych, dając jednocześnie wszystkim zainteresowanym (w tym również tym, którzy zamieszczają treści w sieci) możliwość ochrony swoich interesów.

Zapisy projektu ustawy nie odnoszą się do wyszukiwarek (w założeniach do projektu ustawy był to punkt 12a). To efekt uwzględnienia argumentów, jakie napływały do MAC ze strony twórców oraz MKiDN. Podnoszono w nich m.in., że utrudniłoby to walkę z naruszeniami praw własności intelektualnej, a także mogłoby doprowadzić do sytuacji, gdy właściciel wyszukiwarki nie będzie ponosił odpowiedzialności nawet, gdy będzie wiedział o bezprawnym charakterze wyszukanej treści.