To sprzęt dla bardziej wymagających użytkowników. Urządzenie wyposażono w dwie zatoki na dyski twarde, dwurdzeniowy procesor Intel Atom 2,13 GHz i gigabajt pamięci RAM. Robi wrażenie? A to dopiero początek. Mamy tu złącza USB 3.0, eSATA, dwa porty Ethernet oraz złącze HDMI. Bardzo szybki, jak na tę klasę urządzenia, procesor, oraz pełen komplet wszelakich portów. Ciężko wymagać więcej.
Nawet obudowa podkreśla klasę urządzenia. Asustor AS-602T nie jest chroniony przez plastik, a przez metal. Nie ma to co prawda większego znaczenia jeżeli chodzi o funkcjonowanie samego NAS-a. 602T nie powinien za bardzo się grzać, więc wybranie metalu jako materiału wykończeniowego bardziej cieszy oko, niż wpływa na pracę urządzenia. Warto jednak to docenić.
Instalacja dysków jest bardzo prosta. Wiele urządzeń NAS wymaga dłuższej szarpaniny z kieszeniami na dyski. Tu są proste, wysuwane szufladki, w których możemy zainstalować zarówno 2,5-, jak i 3,5 calowe dyski twarde. Jedyna czynność wymagająca jakiegokolwiek zachodu, to przykręcanie “twardzieli” śrubkami do szufladek.
Sama instalacja urządzenia również nie powinna przysporzyć kłopotu, nawet laikowi. Po podłączeniu NAS-a do rutera należy umieścić dołączoną płytę CD w napędzie komputera. Powita nas prosty kreator, który na dodatek jest dość krótki. Jedyna niedogodność pojawia się w momencie rejestracji naszego urządzenia. Niestety, nie można jej pominąć, jeżeli chce się wykorzystać jego bardziej zaawansowane możliwości. A są nimi… aplikacje.
Od nowoczesnego NAS-a wymagamy więcej, niż tylko udostępnienie zasobów z dysków sieciowych. Na szczęście AS-602T nie rozczarowuje. Konfigurować można w nim właściwie wszystko, łącznie z obsługą dodatkowych dysków zewnętrznych poprzez złącza USB czy eSATA, harmonogram oszczędzania energii, tryb pracy chłodzenia, konta poszczególnych użytkowników, którym można udostępniać różne zasoby, czy… jasność diod na obudowie, informujących o pracy dysków i samego NAS-a. Dodatkowe aplikacje to, między innymi, iTunes Server czy serwer UPnP. Możliwa jest też obsługa drukarek i tryb pracy z zasilaczem UPS. Nie zabrakło, rzecz jasna, konfiguracji RAID czy menadżera plików, jakby mapowanie dysku sieciowego nam nie wystarczało. Jest dostępny nawet klient BitTorrent, który pozwala pobierać pliki na serwer nawet jeżeli my sami nie jesteśmy w domu.
Szybki procesor jest istotny z dwóch powodów. Po pierwsze, dzięki funkcji serwera UPnP, możemy strumieniować multimedia, w tym filmy, na inne urządzenia. Sprawdzałem z konsolą do gier PlayStation 3, którą akurat mam wypożyczoną. 602T nie miał z tym żadnych problemów. Dużo istotniejsza jest za to wydajność samych operacji na plikach. Do testów użyłem dysków WD RED w trybie RAID 1. Pytałem się wielu osób o to, które urządzenia powinienem zastosować. Odpowiedź zawsze była ta sama. WD Red warte są swojej ceny. Dyski są ciche i wydajne, projektowane z myślą o urządzeniach NAS. Mając je zainstalowane, 602T potrafił osiągnąć rekordową prędkość 100 MB/s zapisu przy dużych plikach i o około 40 procent niższą przy dużej ilości małych plików. To jeden z najszybszych NAS-ów na rynku.
602T ma niestety jedną wadę. Jest nią cena. EPA Systemy, dystrybutor oferujący ten serwer, liczy sobie 1899 złotych za egzemplarz. Po zakupie jego użytkownicy docenią złącze HDMI i aplikację Boxee, która czyni z NAS-a urządzenie w pełni multimedialne, profesjonaliści zaś gotowość do pracy w systemach VMware, Citrix czy Hyper-V jako magazyn obrazów i obsługą iSCSI oraz NFS. Problem w tym, że większość z nas potrzebuje prostego urządzenia udostępniającego pliki przez sieć, FTP i WWW. Jeżeli tylko to ci jest potrzebne, warto zainteresować się modelem z nieco niższej półki. Szkoda pieniędzy. Jeżeli zaś to ma być szybki, bezpieczny, cichy i potężny multimedialny serwer, to z przyjemnością mogę stwierdzić, że Asustor nie ma się czego wstydzić przed QNAP-em czy Synology. 602T to urządzenie, które zdecydowanie nie rozczarowuje.