Tymczasem oglądając najnowsze wideo, ukazujące ów innowacyjny system sterowania da się wyraźnie zauważyć pewien archaizm, którego ja – jako gracz – już nie jestem w stanie tolerować. Brak wirtualnych analogów – super. Rozglądanie się za pomocą wychyleń ekranu lub delikatnego przesunięcia palcem – ekstra. Strzelanie do wroga wiążące się jedynie z oznaczeniem go na ekranie? Dziwne, ale do przeżycia. Chodzenie przy pomocy tapnięć? Hmm moment, moment. Coś tu nie gra. A w jaki sposób niby mogę biegać i równocześnie strzelać? Och, nie mogę…
Jakiś czas temu odpaliłam sobie Resident Evil 5, tak do co-opa ze znajomym. I kurcze, właśnie przez brak możliwości równoczesnego chodzenia i strzelania dostawałam szału i wyłączyłam grę po paru minutach. Ale może niektórym graczom, zwłaszcza tym lubującym się w graniu na tabletach akurat takie rozwiązanie przypadnie do gustu. Już niedługo (premiera planowana jest na ten rok) posiadacze sprzętów z iOS na pokładzie będą mogli się sami przekonać bez większego ryzyka. Gra będzie bowiem oparta o model F2P. Studio ma także w planach wersję na Androida.