Teraz użytkownicy mogą dłużej cieszyć się ulubioną rozrywką, zanim będą zmuszeni podłączyć swoje urządzenia do ładowarki: ViviTouch zużywać ma do 70% mniej energii niż konwencjonalne systemy wibracyjne.
W najbliższej przyszłości na rynek wprowadzone zostaną również słuchawki wyposażone w technologię ViviTouch. “Gdy słuchacze doświadczą żywego dźwięku, ich stare słuchawki staną się bezużyteczne. ViviTouch zapewnia o wiele bardziej intensywne i realistyczne doświadczenia dźwiękowe – bez zwiększania poziomu głośności w sposób, który mógłby prowadzić do uszkodzeń słuchu” – wyjaśnia Dirk Schapeler, szef zespołu zajmującego się rozwojem technologii ViviTouch.
Efekt jest najbardziej wyraźny przy niskich, basowych częstotliwościach. Nowa technologia nie wpływa na same fale dźwiękowe – działa raczej poprzez bezpośredni kontakt ze skórą czaszki, przekazując dźwięki poprzez kości. “Efekt jest porównywalny z koncertem na żywo, podczas którego słuchacze całym ciałem odczuwają basowe wibracje – wyjaśnia Dirk Schapeler – Jedyna różnica polega na tym, że ViviTouch nie generuje ciśnienia dźwiękowego, a efekt żywego dźwięku jest mobilny. Można cieszyć się nim dosłownie wszędzie”.
Najnowsza technologia spółki Bayer MaterialScience opiera się na cienkich polimerowych powłokach, które przekształcają energię w ruch. Rozciągają się, gdy wystawi się je na działanie odpowiedniego napięcia, a następnie kurczą niczym mięśnie. Te tak zwane elektroaktywne polimery generują kontrolowane ruchy w ciągu milisekund, umożliwiając symulowanie wysoce zróżnicowanych efektów działających na zmysł dotyku.