Jak skutecznie przyspieszyć Androida? cz. 2

Część metod na usunięcie niepotrzebnych plików/aplikacji pokazałem wam już w
Jak skutecznie przyspieszyć Androida? cz. 2

poprzedniej części artykułu

. Jednak od tego momentu w Google Play pojawiła się nowa wersja aplikacji

Clean Master

, która została znacznie przebudowana i sprawdza się jeszcze lepiej od opisanej tydzień temu aplikacji SD Maid.

Usuń pliki głęboko zakopane w strukturze katalogów

Jednak do rzeczy. Clean Master oferuje mniej więcej to samo, co SD Maid + kilka nowych opcji, które oszczędzą nam mozolnego, ręcznego oczyszczania systemu. Aplikacja ma m.in. możliwość czyszczenia pamięci podręcznej. W moim przypadku znalazła aż 1,22 GB danych. Oczywiście warto przejrzeć listę aplikacji do wyczyszczenia pamięci cache i choć chwilę zastanowić się nad częścią z nich. Na przykład czyszczenie aplikacji wyświetlającej tokeny do banku uważamy za niezbyt rozważne.

Ciekawszą opcją jest automatyczne wyszukiwanie dużych plików, które znajdują się w czeluściach struktury katalogów. Tak jak z pewnością u większości z was, u siebie też znalazłem mnóstwo darmowych dystrybucji Linuksa ściąganych przez Torrenta;) Oczywiście bezzwłocznie postanowiłem je usunąć zwalniając dużo wolnej przestrzeni.

Kolejną funkcją jest wygodne usuwanie aplikacji – sortowane po jej rozmiarze. Ta funkcja w prosty sposób umożliwi pozbycie się większych gier, w które od miesięcy nie gramy, lub nieużywanych programów.

Jest też funkcja czyszczenia danych prytwatnyc, która może wyczyścić historię przeglądarek, smsy, listę połączeń itp. Warto o tym pamiętać, ale nie warto pozbywać się wszystkich rzeczy z tej listy, bo można z niej uzyskać stosunkowo niewiele wolnego miejsca.

Dopiero gdy będziemy pewni, że usunęliśmy możliwie najwięcej niepotrzebnych danych, możemy przejść do kolejnego punktu artykułu. Gdy tego nie zrobimy przyrost wydajności będzie zauważalnie mniejszy.

LagFix: Przyspiesz pamięć systemową

Wiele pamięci flash ma poważne problemy z wydajnością w przypadku zapełnienia losowymi danymi znacznej cześci pojemności. Tyczy się to nie tylko smartfonów, czy tabletów, ale także komputerowych dysków SSD – m.in. popularnych dysków SSD firmy Intel, o czym pisze

serwis AnandTech

.

Na podobną przypadłość cierpią urządzenia z serii Nexus: Galaxy Nexus, Nexus 4 oraz tablet Nexus 7, a także HTC One X, Galaxy S III, czy Asus EeePad Transformer. Lista jest długa, ale szczęśliwie na wszystkie te problemy jest darmowe rozwiązanie i nazywa się

LagFix (fstrim)

. Aplikacja wykonuje jedną operację – TRIM. Inaczej mówiąc funkcja informuje dysk SSD, które bloki danych nie są już używane i można je ponownie zapełnić danymi.

UWAGA: LagFix może doprowadzić do uszkodzenia niektórych telefonów z błędem BrickBug. Są to m.in. Galaxy S II, Galaxy Note, Acer A210/211 oraz LG O2x. Jednak (w teorii) aplikacja nie powinna dać się uruchomić na nieobsługiwanych telefonach.

Do sprawdzenia wydajności przed i po zastosowaniem aplikacji LagFix (uruchamiamy ją z domyślnymi ustawieniami) jest darmowa aplikacja

AndroBench

. Wystarczy uruchomić test Micro, aby sprawdzić wydajność podsystemu pamięci. Nas interesuje szczególnie jeden wynik – zapis losowy.

Jak widzicie na poniższym zrzucie ekranu po pamięci wydajność spadła do 0,04 MB/s. Po jej wyczyszczeniu i zastosowaniu aplikacji LagFix wzrosła do 0,51 MB/s, co spowodowało ogromny wzrost płynności.

Postanowiłem przeprowadzić mały eksperyment. W pierwszy przypadku zapełniłem całą pamięć plikami (darmowymi dystrybucjami Linuksa, naturalnie) do 85%. W drugim przypadku nie usunąłem zupełnie nic, ale uruchomiłem LagFix. W trzecim – usunąłem połowę plików dodatkowo na koniec uruchamiając LagFix. W każdym przypadku telefon był uruchamiany ponownie.

Efekt widzicie powyżej. W przypadku zapełnionej pamięci telefon zaczynał działać bardzo irytująco. Jednak już po zastosowaniu LagFix wszystko wracało do normy, zaś po usunięciu plików testowy Galaxy Nexus zaczął działać niesamowicie szybko.

Pamiętajcie jednak, że LagFix nie jest kompatybilny z wszystkimi telefonami, więc po instalacji może was czekać rozczarowanie. Operację TRIM warto powtarzać raz na kilka dni i za każdym razem ponownie uruchomić telefon.