I to właśnie nie podoba się organizacji PETA, która od lat walczy o prawa dla zwierząt. W oficjalnym oświadczeniu wydanym przez organizację możemy przeczytać:
“Polowanie na wieloryby – czyli strzelanie do wielorybów z harpunów i pozostawianie ich konających na godzinę lub więcej przed śmiercią albo krojenie ich, gdy jeszcze żyją – jest czymś, o czym wspomina się w podręcznikach historii. Ale ta krwawa branża wciąż jest aktywna, mimo międzynarodowego potępienia, więc gloryfikowanie jej przez jakąkolwiek grę jest haniebne. PETA zachęca developerów, by tworzyli produkcje, które upamiętniają zwierzęta, a nie promują ich krzywdzenie lub zabijanie”
Na zarzuty błyskawicznie odpowiedział Stone Chin – jeden z marketingowców Ubisoftu:
“W serii Assassin’s Creed historia jest naszym placem zabaw. Nie wspieramy nielegalnych połowów wielorybów, tak jak nie popieramy stylu życia piratów i ich kiepskiej higieny, grabieży, porwań statków i stojącej ponad prawem pijanej rozpusty”
Co jest ważniejsze? Jak najlepsze odwzorowanie realiów XVIII wieku, czy poprawność polityczna. Na to pytanie już w październiku tego roku odpowiedzą gracze – jeśli ktoś zgadza się z argumentami PETA, gry z pewnością nie kupi.