“Operatorzy są dla ciebie wyjątkowo mili… raz na 23 miesiące” z czym trudno się nie zgodzić. Ponadto szef firmy dodaje, że “To jest największa kupa gówna, jaką widziałem w całym swoim życiu. Czy masz pojęcie jak dużo płacisz?”. To słowa, jakimi pan Legere skrytykował swoich konkurentów za nakłanianie klientów do podpisywania 2-letnich kontraktów.
Ponadto twierdzi on, że “Nie ma ani jednej osoby na świecie, która wie jak działa ten cały bałagan”. Wygląda na to, że amerykański T-Mobile w założeniach ma być lekarstwem na skomplikowane, niejasne i długie kontrakty z operatorami. Być może kiedyś i my doczekamy kiedyś przejrzystych warunków umowy i możliwie najprostszej kontroli wydatków, ale to chyba jeszcze nie teraz.