Amerykańska firma DeLorean Motor Co. ogłosiła, że jeszcze w tym roku zacznie produkować model DMC-12 w wersji z elektrycznym silnikiem.
Nie ma co liczyć na produkcję na masową skalę. Firma zatrudnia obecnie 60-pracowników, którzy w malowniczym miasteczku Humble, w Teksasie przetestowali montaż silnika elektrycznego w jednym z oryginalnych DMC-12.
Samochód przyszłości stał się naprawdę samochodem przyszłości.
Skomentował wynik eksperymentu wiceprezes firmy, James Espey.
Nowe, elektryczne DeLoreany będą produkowane na zamówienie. Szacunkowy koszt jednego egzemplarza ma wynosić ok. 90’000$. Według Espeya elektryczna wersja legendy będzie mogła się pochwalić ekwiwalentem 260 koni mechanicznych, rozpędzać się do 125 mil na godzinę i oferować swoim właścicielom zasięg około 70mil bez potrzeby ładowania akumulatorów.
Samochody niestety nie zostaną wyposażone w kondensator strumienia, który na angielski tłumaczy się jako Flux Capacitor, za to firma produkująca baterie do nowych DeLoreanów nazywa się… Flux Power. Fani trylogii z pewnością docenią to mrugnięcie okiem.
Chociaż firma nie poinformowała jeszcze od kiedy można składać zamówienia, klienci już zaczęli dzwonić i oferować zaliczki. Nawiązując do tematu: bardzo chętnie przyjmę 90 tysięcy dolarów.