W grze nie zabraknie także pięknych kobiet, o których serca będziemy mogli powalczyć w dodatkowym trybie żigolaka, będącym namiastką popularnych w Japonii gier typu “sim-date”. W trakcie randki nasz bohater będzie starał się uwieść kobietę przy pomocy flirtu i prezentów. Jeśli przedwcześnie przejdziemy “do akcji”, a teoretyczna partnerka nie będzie chciała jeszcze współpracować…cóż, dostaniemy po twarzy. Pomocne w randkowaniu okażą się okulary Mondo, które w zależności od potrzeby będą mogły prześwietlić serce “ofiary” lub… jej ubranie;).
“Seks w moich grach nie jest wartością nadrzędną, ale seksualność jest dobrą drogą do podkreślenia danego elementu gry. Może seksualność nie powinna być takim tabu, ale z drugiej strony pochodzę przecież z kraju gdzie jest ona kompletnie szalona. (..) Myślę, że zachodni wydawcy także umieszczają w grach podobne elementy (np. jakieś nocne kluby w GTA), ale zdaję sobie sprawę, że gdyby zrobili coś takiego jak tryb żigolaka byliby straceni już na starcie” – powiedział Suda w wywiadzie dla Eurogamera.
Zadziwiające jest, że brutalność i najbardziej wymyślna przemoc w grach dedykowanych ludziom powyżej 16 roku życia nigdy nie stanowiła specjalnego tabu, ale seksualność czy erotyka będące dużo bliżej życia prawdziwego człowieka wciąż występują w bardzo śladowych ilościach…