Malkontenci zapytają oczywiście od razu, czy procesor telefonu daje sobie radę z obsługą ogromnej liczby pikseli? Odpowiedź brzmi: tak, bez problemów. Czterordzeniowemu procesorowi Snapdragon S4 Pro firmy Qualcomm taktowanemu zegarem 1,5 GHz i uzupełnianemu przez układ graficzny Adreno 320 oraz 2 GB pamięci RAM bardzo rzadko zdarza się tracić oddech. Jedynie app do obsługi aparatu mógłby włączać się nieco szybciej. Poza tym obraz jest idealnie płynny, programy uruchamiają się błyskawicznie, a granie w wymagające gry jest niczym niezmąconą przyjemnością.
Olbrzym w eleganckiej obudowie
Kiedy ekran smartfonu ma pięć cali, pytania o to, czy wymiary obudowy umożliwiają jeszcze jego wygodną obsługę, są całkowicie uzasadnione. Projektanci Sony przyłożyli się jednak do rozwiązania tego problemu – Xperia Z jest tylko nieznacznie większa od Samsunga Galaxy S3 i dobrze leży w dłoni. Wymiary obudowy utrzymano w akceptowalnych granicach, pocieniając do granic możliwości ramkę otaczającą ekran. Prawdziwym gwoździem programu jest jakość wykonania: oszklona obudowa robi wrażenie wytrzymałej i wyprodukowanej ze szlachetnych materiałów, a przy tym jest przyjemna w dotyku. Sony chwali się, że podczas prac nad własnym szkłem mineralnym bazowano na doświadczeniach ze szkłami Gorilla Glass i Dragontrail. W efekcie otrzymano materiał o bardzo dużej wytrzymałości i gładkości. Dodatkowe zabezpieczenie stanowi gumowa powłoka na rogach i bocznych krawędziach telefonu. To pomysłowe rozwiązanie, dzięki któremu w razie upadku Xperia Z nie uderzy o podłoże bezpośrednio szklaną taflą pokrywającą wyświetlacz i tylną ściankę. Oprócz tego flagowa Xperia ma certyfikat IP 57 potwierdzający odporność na wodę i pył. Zabezpieczeniu delikatnych podzespołów służą małe klapki z gumowymi uszczelkami zakrywające wszystkie złącza telefonu. Chodzi o umieszczony z boku slot kart microSD i port micro USB zgodny ze standardem MHL oraz gniazdo słuchawkowe na górnej krawędzi. Podczas testów telefon bez żadnych problemów współpracował z kartą microSDXC o pojemności 64 GB, więc nie musimy martwić się, że nie wystarczy nam 12 GB wolnej pamięci wewnętrznej.
W ramach testu zrobiliśmy między innymi porównanie ekranów Xperii Z z ekranem Samsunga Galaxy S3. W obu urządzeniach wybrano maksymalną intensywność podświetlenia ekranu. Niestety nasze zdjęcia nie oddają wszystkiego, co w rzeczywistości widać gołym okiem. Zainteresowanym polecamy dokładne przyjrzenie się ekranowi Xperii w sklepie z telefonami. W porównaniu z panelem AMOLED w Samsungu jest on jaśniejszy i ma wyraźnie wyższą ostrość. Ekran Samsunga Galaxy S3 pokazuje swoje mocne strony podczas oglądania zdjęć i filmów z intensywnymi kolorami, ale nawet wtedy Sony depcze mu po piętach. Jak na panel wykonany w technologii LCD, wyświetlacz Xperii zapewnia pokrycie bardzo szerokiej przestrzeni barw. Przy wyświetlaniu obrazu z wieloma drobnymi detalami wyraźnie widać, jak wiele dają dodatkowe piksele panelu Full HD. Białe powierzchnie wyglądają niesamowicie. Na wyświetlaczu AMOLED w Samsungu rzuca się w oczy niebieskawe przebarwienie, a na ekranie Xperii kolory są idealnie czyste.
Szybki i wytrzymały
Xperia Z obsługuje wszystkie standardy komunikacji wykorzystywane przez nowoczesne smartfony. Przeglądanie stron internetowych przebiega najszybciej, kiedy telefon jest połączony z siecią LTE: podczas testu ładowanie strony testowej o wielkości 600 kB zajmowało mniej niż dwie sekundy. Tam, gdzie sieć 4G nie jest dostępna, telefon przesyła dane w systemie HSPA+. Możemy też oczywiście korzystać z sieci WLAN. Zainstalowana fabrycznie przeglądarka Chrome działa bez zarzutu, chociaż powiększanie tekstu na strony internetowej na całą szerokość ekranu po jego podwójnym dotknięciu mogłoby następować szybciej.
Dotychczas wspólną piątą achillesową smartfonów z rodziny Xperia były słabe akumulatory. Nowa Xperia Z jest pod tym względem przełomowa. Przy maksymalnej sile sygnału sieci można rozmawiać bez przerwy przez ponad jedenaście godzin – to wynik godny zauważenia. Również czas surfowania jest długi, chociaż nie rekordowy – w końcu bardzo jasny i duży wyświetlacz musi zużywać sporo energii. Przy maksymalnym wykorzystaniu podzespołów i maksymalnej jasności ekranu akumulator o pojemności 2330 mAh wytrzymuje co najmniej 5 godzin i 7 minut. Nie ma więc na co się uskarżać, zwłaszcza że różnorodne i łatwe w obsłudze ustawienia oszczędzania energii oraz funkcja automatycznej regulacji intensywności podświetlenia pozwalają znacznie wydłużyć ten czas. Przy przeciętnym użytkowaniu Xperia Z będzie domagać się ładowania zaledwie co drugi dzień. Wyczerpany akumulator wymaga ładowania przez około trzy godziny.
Jelly Bean z dodatkami
Japończycy prześcigają konkurencję nie tylko za sprawą mocnego sprzętu, ale również świetnego oprogramowania, którego twórcy zrobili decydujący krok naprzód. Xperia Z trafia do sklepów z Androidem 4.1.2 i odświeżonym interfejsem Sony UI, a jeśli wierzyć zapowiedziom producenta, już niedługo pojawi się aktualizacja do Androida 4.2. W systemie wprowadzono liczne poprawki zwiększające jego wydajność, a użytkownicy mogą korzystać na przykład z narzędzia Google Now. Odświeżony interfejs nie jest całkowicie nowy, ale pod względem designu i funkcjonalności stanowi przemyślaną kontynuację tego, który znamy ze starszych Xperii. Nowy ekran startowy pozwala od razu przejść do appu kamery, odtwarzacza muzycznego albo na pulpit. Listę appów da się porządkować z użyciem folderów, a także sortować alfabetycznie bądź według daty pobrania albo układać według indywidualnych preferencji. W menu ostatnio uruchamianych appów nadal znajdują się skróty do tzw. Małych aplikacji (Small Apps) zajmujących tylko część ekranu i wyświetlanych ponad typowymi appami.
Projektanci interfejsu Sony w genialny sposób uporali się z tak ważną kwestią indywidualizacji Androida. Kiedy przez chwilę przytrzymamy jeden z pulpitów, telefon zmniejszy go i wyświetli w dolnej części ekranu pasek z czterema pozycjami menu dającymi szybki dostęp do appów, widgetów, motywów i tapet. Wystarczy wybrać jeden z przycisków, aby zobaczyć paletę wszystkich appów, widgetów czy elementów graficznych zapisanych w pamięci urządzenia. Później wystarczy tylko przeciągnąć palcem ikonę appu na jeden z pulpitów. W przypadku motywów i tapet przed zaakceptowaniem zmian można zobaczyć podgląd pulpitu. Samych pulpitów można utworzyć maksymalnie siedem. Poza tym Xperia Z obsługuje technologię Miracast pozwalającą przesyłać przez sieć WLAN strumienie wideo o maksymalnej rozdzielczości 1080p i z dźwiękiem 5.1. Można więc na przykład skopiować zawartość wyświetlacza Xperii na ekran kompatybilnego telewizora z zachowaniem oryginalnej rozdzielczości i wykorzystać telefon w charakterze pilota. Parowanie urządzeń następuje poprzez NFC.
Dźwięk: Wyraźny, wyraźniejszy, Xperia
Multimedia to jedno, a dzwonienie to drugie, ale Xperia Z równie dobrze radzi sobie w obu konkurencjach. Co prawda podczas rozmowy w głośniku smartfonu słychać cichy szum tła, ale jakość dźwięku i jego głośność są tak dobre, że nie ma najmniejszych problemów ze zrozumieniem rozmówcy. Takie same odczucia ma osoba po drugiej stronie linii, tyle że w tym przypadku szum jest mniej intensywny. Nawet w trybie głośnomówiącym telefon nie zawodzi i emituje dźwięk relatywnie dobrej jakości. Skoro już jesteśmy przy dźwięku, odtwarzacz muzyczny Walkman ma przyjazny interfejs i wiele funkcji takich jak pobieranie okładek albumów czy dodatkowych informacji o utworach. Nie zabrakło też korektora graficznego z wieloma predefiniowanymi zestawami ustawień oraz funkcji Clear Audio+ poprawiającej jakość dźwięku. Wspomniana funkcja wyciąga to co najlepsze z nagrań w każdym obsługiwanym formacie, wzmacnia niskie tony i ogranicza zakłócenia przy wysokiej głośności. Aby dźwięk bez zakłóceń docierał do uszu, Japończycy dołączają do telefonu solidne słuchawki dokanałowe z trzema parami gumowych nakładek w różnych rozmiarach.
Megapiksele to nie wszystko
Parametry aparatu Xperii Z są imponujące: 13 megapikseli, matryca Exmor RS, autofokus i zdjęcia seryjne z maksymalną szybkością 1000 klatek na minutę. Nawet 2,2-megapikselowa kamera z przodu urządzenia umożliwia prowadzenie wideorozmów z obrazem w rozdzielczości Full HD. Co prawda podczas testów udawało nam się zarejestrować w ciągu minuty maksymalnie 800-900 zdjęć, ale to i tak więcej niż wystarczająco dużo. App aparatu oferuje również całe mnóstwo innych trybów i opcji. Zdjęcia mają maksymalną rozdzielczość około 12,7 megapikseli.
W praktyce zarówno przy świetle dziennym, jak i sztucznym aparat robi zdjęcia o wystarczającej ostrości, równomiernej w całym obszarze kadru, i bardzo ładnych kolorach. Już tutaj pojawiają się jednak niewielkie problemy z kontrastem. W ten sposób trafiamy na w zasadzie jedyny słaby punkt Xperii. Wygląd zdjęć zrobionych w trybie HDR nawet nie zbliżają się do fotografii tego typu zarejestrowanych prawdziwymi aparatami. Poza tym aparat Xperii zawodzi w ciemnych pomieszczeniach – co prawda zdjęcia wychodzą jasne, ale nieostre i zaszumione. Oprócz fotografowania Xperia Z umożliwia nagrywanie klipów w rozdzielczości Full HD. Nagrania mają dobrą ostrość i naturalne kolory.
Podsumowanie: Triumf Japończyków
Czasami na rynku pojawiają się na rynku urządzenia, które technicznie po prostu są o mały krok przed konkurencją. Xperia Z jest właśnie takim urządzeniem. Dlaczego? Ponieważ Japończykom udało stworzyć smartfon z najwyższej półki niepozbawiony żadnych podstawowych elementów, z których korzystamy na co dzień. Ponieważ Xperia Z ma świetnie zaprojektowaną i wykonaną obudowę, w której nie zabrakło miejsca na slot kart pamięci i która pomimo całej swojej elegancji jest niezwykle wytrzymała. Ponieważ pięciocalowy wyświetlacz Xperii Z o bardzo wysokiej jasności powinien wysysać energię z akumulatora, a tymczasem intensywnie używany telefon wytrzymuje bez ładowania co najmniej pięć godzin. I również dlatego, że Sony, projektując interfejs użytkownika, nie waha się zwracać uwagę na dobre rozwiązania konkurencji. Xperia Z jest ekscytująco nowatorska, a jednocześnie wyważona. Właściwie jej jedyną wadą jest aparat, który co prawda sprawdza się przy dobrym świetle, ale w gorszych warunkach ma problemy z ostrością. Chcąc już dziś cieszyć się smartfonem przyszłości, trzeba jednak wyciągnąć z kieszeni 2800 zł.
Alternatywa
Inny smartfon z wyświetlaczem Full HD, modułem LTE i czterordzeniowym procesorem? Na razie takiego nie ma. Szukając tego co najlepsze, bez wahania sięgnijmy po Xperię Z. Jeżeli jednak możemy zrezygnować z ekranu Full HD, a zależy nam na szybkim dostępie do Internetu przez LTE, rozważmy zakup Samsunga Galaxy S3 LTE. Zajmuje on obecnie piąte miejsce w rankingu i z ceną w granicach 2000 złotych jest sporo tańszy od flagowej Xperii.
Sony Xperia Z
WYBRANE DANE TECHNICZNE:
System operacyjny | Android 4.1.2 z nakładką Sony UI |
Procesor | Qualcomm APQ8064 + MDM9215M |
Liczba rdzeni |
4 |
Taktowanie |
1500 MHz |
Pamięć RAM |
2 GB |
Pojemność akumulatora |
2330 mAh |
Ekran |
LCD, 5 cali (62×110 mm), |
Aparat fotograficzny |
12,8 mln pikseli |
Wymiary i waga |
139×72×8 mm / 147 gramów |
PLUSY:
Jasny ekran Full HD o doskonałej ostrości
Wysoka wydajność za sprawą czterordzeniowego procesora
Wytrzymały akumulator
Android 4.1 z bardzo dobrym interfejsem
Odtwarzacz muzyczny zapewniający wysoką jakość dźwięku i bardzo dobre fabryczne słuchawki
Szlachetny design obudowy odpornej na wodę i pył
LTE, WLAN n, HSPA+, NFC, Wi-Fi Direct, slot microSD
Świetne zdjęcia przy dobrym świetle…
MINUSY:
… ale nieostre przy gorszym
Cena:
2800 zł