Warto się zastanowić nad inwestycją w tak zwaną drukarkę MFP, czyli, tłumacząc na nasze, nad urządzeniem wielofunkcyjnym. Kiedyś wybór był dość oczywisty: urządzenia wielofunkcyjne były znacznie droższe od klasycznych drukarek i jeżeli nie potrzebowaliśmy ich dodatkowych funkcji, zazwyczaj rezygnowaliśmy z ich zakupu.
Dziś różnice w cenie są znacznie niższe. Przyglądając się ofercie Samsunga, jednego z liderów wśród producentów drukarek, za dodatkowe możliwości musimy zapłacić, średnio, o 15 procent więcej. Jednak czy i tak warto? To, rzecz jasna, zależy od twoich potrzeb.
Urządzenia wielofunkcyjne, jak sama nazwa wskazuje, łączą kilka urządzeń w jednym. Dzięki temu zajmują mniej miejsca, oszczędzają energię i są wygodnie. Każde z urządzeń wielofunkcyjnych potrafi nie tylko drukować, ale również skanować obrazy i dokumenty i zapisywać je do pamięci komputera, lub je kopiować, funkcjonując jak kopiarka. Wybrane modele posiadają również wbudowaną funkcję faksu. Innymi słowy, drukarka wielofunkcyjna drukuje, skanuje, kopiuje i (czasem) faksuje. A wszystko to w jednym urządzeniu, niewiele droższym.
Warto pamiętać, że nawet jeżeli nie zajmujemy się na co dzień kopiowaniem czy skanowaniem, a głównie drukujemy dokumenty, potrzeba wykonania innej czynności raz na jakiś czas, zazwyczaj, istnieje. Rozważając więc zakup tego urządzenia, biorąc pod uwagę względnie niewielką różnicę w cenie, warto się zastanowić nie tylko czy skanujemy i kopiujemy regularnie, a czy w ogóle to robimy. Jeżeli nie, dodatkowy wydatek nie ma sensu. Natomiast jeżeli nawet wykonujemy to od czasu do czasu, warto rozważyć dołożenie dodatkowych pieniędzy. Zwłaszcza że dokupienie skanera w późniejszym terminie, już po zakupie drukarki, jest zdecydowanie droższe.
Drukarki wielofunkcyjne bywają też bardziej przydatne w samym drukowaniu. Do urządzeń tych zazwyczaj można dokupić dodatkowy podajnik do papieru. Jeżeli drukarka ma służyć nie tylko do celów domowych, bo, na przykład, prowadzimy w mieszkaniu również biuro, może to się okazać niezwykle wygodne.
Zastanówmy się więc nad bardzo konkretnym przypadkiem, by łatwiej podjąć decyzję. Wybierzmy drukarkę i urządzenie wielofunkcyjne od jednego producenta (by na cenę nie wpływała odmienna marka) o podobnych parametrach technicznych. W szranki niech staną Samsung CLP-365W, jako klasyczna drukarka, oraz Samsung CLX-3305 jako urządzenie wielofunkcyjne. Wybraliśmy te dwa modele, gdyż różnice w samym mechanizmie drukowania są praktycznie niezauważalne.
CLP-365W pozwala na drukowanie z komputera oraz dowolnego urządzenia przenośnego w kolorze, również bezprzewodowo (dzięki wbudowanemu modułowi Wi-Fi. Technologia ReCP (Rendering Engine for Clean Page), opracowana przez firmę Samsung, poprawia jakość kolorów i automatycznie zwiększa wyrazistość grafiki i tekstu a także powoduje, że sąsiadujące ze sobą jednolite elementy są nakładane na siebie w celu wyeliminowania białych przerw między nimi.
Odpowiadający za wydruki toner polimeryzowany posiada mniejsze i bardziej jednorodne cząstki w porównaniu do tradycyjnych tonerów. To oznacza, że wydruki są bardziej wyraziste, a kolory – głębsze. Ponadto toner pomaga wyeliminować problem zwijającego się papieru. Większa zawartość wosku zwiększa połysk drukowanych obrazów i wydłuża ich trwałość, zapobiegając niepożądanemu blaknięciu kolorów. Opracowana przez firmę Samsung funkcja Easy Colour Manager umożliwia tworzenie i wykorzystywanie własnych profili kolorystycznych. W ten sposób możesz zastosować precyzyjne kolory logo firmy lub po prostu nadać wydrukom indywidualny charakter według własnych preferencji.
Podstawa o wymiarach wynoszących zaledwie 38,2 x 30,9 cm sprawia, że model CLP-365W jest jedną z najmniejszych kolorowych drukarek laserowych na świecie. Drukarka drukuje 18 stron na minutę w trybie czarno-białym i do czterech stron na minutę w kolorze w rozdzielczości 2400 x 600 dpi.
Cena: około 550 złotych.
A co z CLX-3305? Wszystkie wymienione powyżej zalety posiada i ten model. Różni się wymiarami, z oczywistych względów. Nie dajmy się jednak zwariować: podstawa o wymiarach wynoszących zaledwie 40,6 x 36,2 cm sprawia, że jest to najmniejsze urządzenie wielofunkcyjne na świecie. Ale oprócz tego wyposażony jest on w skaner zgodny ze standardami TWAIN i WIA, a także posiada on system identyfikacji kolorów CIS. Skaner pracuje w rozdzielczości interpolowanej 4800 x 4800 dpi. Pozwala to na zachowanie zdjęć i dokumentów w pamięci komputera a także na kopiowanie ich z prędkością identyczną do prędkości drukowania. Ile musimy dopłacić za te przyjemności? Cena: 850 złotych.
Oznacza to, że eliminujemy konieczność posiadania skanera i kopiarki, zyskujemy jedno, zintegrowane rozwiązanie, za dodatkową opłatą wynoszącą 300 złotych. Kiedy więc nie warto decydować się na urządzenie wielofunkcyjne? Właściwie tylko wtedy, kiedy jesteś pewien lub pewna, że z całą pewnością nie będziesz potrzebował(a) dodatkowych funkcji, lub będziesz je wykorzystywał(a) nie częściej niż raz na kwartał (wtedy faktycznie korzystniejszą może się okazać wycieczka do specjalistycznego punktu). W przeciwnym razie rachunek wydaje się oczywisty.