Koszula, która na trzeci dzień nie jest wygnieciona i wciąż pachnie świeżością? To wydaje się wręcz niemożliwe, a gdzie tu całe sto dni? Firma Wool&Prince postanowiła poszukać rozwiązania, dzięki któremu nasze ubranie w nawet najbardziej ekstremalnych warunkach będzie wyglądało jak dopiero co odebrane z pralni. I to nie za sprawą magicznych mikrowłókien czy zaawansowanej technologii. Koszule te po prostu są tworzone z wełny wyjątkowej jakości, która jest aż sześciokrotnie bardziej wytrzymała od standardowej bawełny.
Wełna ta nie odkształca się, co czyni ją odporną na zagniecenia. Szybciej wchłania pot niż inne materiały, ale także o wiele łatwiej on z niej odparowuje – twórcy twierdzą, że koszulę wystarczy wietrzyć… Dodatkowo badania pokazały, że nie namnażają się na niej bakterie, które są przyczyną brzydkiego zapachu.
Niewykluczone, że Wool&Prince wkrótce znacznie poszerzy swój asortyment. Podczas 15 dni na Kickstarterze uzbierano już 300 tys.$ z wymaganych 30 tys. Pojedyncza koszula została wyceniona na około 100$.