Taka synteza jedzenia pomogłaby również środowisku. Nie od dzisiaj wiadomo, że produkcja mięsa w końcu doprowadzi do zniszczenia środowiska naturalnego. A skoro składniki do syntezy dostarczane byłyby w formie proszku, czemu nie przerzucić się na proteiny pochodzące od… owadów?
Jeśli taka wizja ma stać się rzeczywistością, trzeba zacząć od prototypu urządzenia, które potrafiłoby stworzyć chociaż jedną potrawę. NASA, Contractor i cały internet nie miał absolutnie żadnego dylematu, jaka potrawa powinna zostać wydrukowana jako pierwsza. Tak, zgadliście: jest to pizza. To nie jest żaden chwyt marketingowy. Okazuje się, że włoski wynalazek ma idealną strukturę: składa się z warstw. Po “wydrukowaniu” ciasta i jego obróbce termicznej, maszyna nałoży na nie sos pomidorowy, a na nim nadrukowana zostanie “warstwa proteinowa”.
Prototyp, którym Ajan Contractor przekonał NASA, że to właśnie on powinien otrzymać 125’000$ możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Nie drukuje pizzy, ale czekolada też nie jest zła: