Magazynując energię kinetyczną, którą ludzie uwielbiają wytwarzać podczas gry w piłkę, Soccket staje się przenośnym generatorem.
Według producenta, jedna z najfajniejszych na świecie ładowarek do telefonu już po 30 minutach kopania generuje energię, która wystarczy na 3 godziny działania żarówki LEDowej. Dla mieszkańców rozwiniętych krajów nie jest są to imponujące możliwości.
Jednak twórcy SOCCETa myślą również o krajach trzeciego świata, gdzie SOCCET, z dołączaną lampką LEDową pozwoliłby wielu ludziom w Ameryce Południowej, czy Afryce na czytanie, na które mają czas najczęściej po zachodzie słońca. Zestaw piłka + lampka nie jest wcale tani, bo kosztuje 100$, więc twórcy nie mają zbyt wielkich szans na masowe wsparcie projektu, takie jakie ma miejsce podczas inicjatyw, w których pomaga się za o wiele mniejsze kwoty. Zbiórka na Kickstarterze zakończyła się sukcesem, większym niż był potrzebny, aby rozpocząć produkcję (zebrano 92’926$, twórcy potrzebowali trochę mniej, bo 75’000$). Wszyscy, którzy wsparli projekt mogą spodziewać się swojego SOCCETa w okolicach sierpnia tego roku.