Głośny tytuł, świetna obsada, a nawet najlepszy reżyser nie gwarantują rynkowego sukcesu filmu. Wiele już było tytułów, które przed premierą uważane były za hity wszech czasów, a kończyło się bardzo kiepskimi wynikami kinowej oglądalności. Jak więc przewidzieć, czy dany film odniesie sukces? Receptę ma zdaje się Google, które w wynikach swoich badań przedstawia korelację między statystykami swojej wyszukiwarki a rzeczywistą popularnością w filmowym zestawieniu Box office, do którego trafiają jedynie najbardziej dochodowe produkcje.
Google, na podstawie między innymi liczby zapytań w swojej wyszukiwarce, czy liczby kin, w których film będzie wyświetlany jest w stanie z bardzo wysoką skutecznością przewidzieć, jak bardzo dochodowy ów film będzie zarówno w pierwszy weekend po premierze (92 procent skuteczności), jak i w kolejnych (90% skuteczności). Dorzucając do tego informacje o popularności zwiastunów, oglądanych w Sieci przez internautów oraz popularności wcześniejszych odsłon filmu, czy klasy reżysera, skuteczność może wzrosnąć do 94 procent.
Swoich statystyk Google jednak publicznie nie udostępnia.