Photoshop CC został złamany tą samą metodą, której poddały się poprzednie wersje programu. Crackerzy wykorzystali tryb offline aplikacji, w którym program łączy się z serwerami Adobe tylko raz w miesiącu.
Zmiana polityki Adobe polegająca na nowym modelu dystrybucji jednego z najpopularniejszych programów do edycji grafiki na świecie (nie oszukujmy się: najpopularniejszego programu do edycji grafiki na świecie) miała pomóc w walce z piractwem. Liczono, że nowe usługi oferowane przez chmurę Adobe Cloud będą na tyle atrakcyjne, że wkrótce okażą się niezastąpione, użytkownicy pokochają model subskrypcji i sami z siebie nie będą chcieli korzystać z pirackich wersji programów Adobe. Podobny plan wprowadzany jest również przez Microsoft – z pakietu Office giganta z Redmond można korzystać zarówno opłacając comiesięczny abonament, bądź płacąc za pakiet biurowy “raz a porządnie”.
Zarówno Photoshop jak i Office 365 znajdują się na liście 10 najczęściej piraconych aplikacji w Sieci. Nowe usługi w chmurze są z pewnością atrakcyjne, jednak z perspektywy piratów znacznie lepszą perspektywą jest korzystanie z tych programów za darmo.