Tymczasem Jean-Baptiste Quéru tłumaczy jak wygląda aktualizacja OTA (dostępna bezpośrednio z tabletu/telefonu) w przypadku serii Nexus. Nowa wersja Androida wypuszczana jest konsekwentnie, ale bardzo powoli. Celem takiego działania jest uniknięcie katastrofalnych błędów, które mogły nie zostać wykryte podczas wewnętrznych testów. Jak tłumaczy JBQ takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, ale jednak mogą się zdarzyć.
Programiści Androida potrzebują około 2 dni, by zebrać informacje z aktualizacji przygotowanej dla pierwszych użytkowników i zdecydować się na kolejną. W takiej sytuacji, gdy coś pójdzie nie tak, twórcy aktualizacji mają większe możliwości zatrzymania całego procesu. Obecnie wdrażanie Androida 4.3 idzie jednak jak należy, a ci których Nexusy jeszcze nie zgłosiły dostępności aktualizacji powinni ją zobaczyć w przeciągu najbliższych kilku dni.