Brytyjscy urzędnicy oświadczyli: albo Google zmieni swoją politykę, by ta była zgodna z brytyjskim i unijnym prawem, albo firma poniesie “duże konsekwencje”. Swoje coraz większe zaniepokojenie wyraziły również Francja, Niemcy, Włochy i Hiszpania.
Chodzi o nową, uproszczoną politykę prywatności, która weszła w życie w marcu ubiegłego roku. Zdaniem urzędników, Google się nie postarał jeżeli chodzi o poinformowanie użytkowników które dane są zbierane, w jaki sposób są one wykorzystywane i jakie to niesie ze sobą konsekwencje dla internautów.
Wielka Brytania oświadczyła, że daje Google’owi czas do 20 września, by ten zmienił swoją politykę prywatności, tak, by była zgodna z brytyjskim prawem. Jeżeli tego nie zrobi, Google’owi zostanie wytoczona sprawa sądowa.
Nasza polityka prywatności jest zgodna z europejskim prawem i pozwala nam stworzyć łatwiejsze w obsłudze i bardziej użyteczne usługi. Zaangażowaliśmy się w pełni we współpracę z odpowiednimi władzami podczas jej wdrażania i dalej będziemy z nimi współpracować — czytamy w oświadczeniu Google.