Żyjemy w czasach, w których komputery nie są już uwiązane do jednego biurka. Nowoczesne Ultrabooki są wręcz stworzone do tego, by je nosić wszędzie ze sobą. I tak jak komputery te oferują imponujące czasy pracy bez konieczności podłączania ich do gniazdka, nadal co kilka godzin musisz podłączać ładowarkę. Jak zminimalizować tę niedogodność?
Pozwól systemowi operacyjnemu się tym zająć
Praktycznie każdy nowoczesny system operacyjny oferuje pracę w trybie oszczędzania energii. Warto z tego skorzystać. W zależności od systemu operacyjnego, działa on różnie. Zazwyczaj jednak obniża taktowanie podzespołów, zmniejsza jasność ekranu oraz częściej wygasza ekran w momencie, w którym nie wykonujemy żadnej pracy.
Nie wyłączaj defragmentacji systemu
Większość nowych komputerów ma już dyski SSD, którym defragmentacja jest zupełnie niepotrzebna. W wielu wciąż jednak montowane są dyski HDD, a to zmienia postać rzeczy. System operacyjny komputera raz na jakiś czas uruchamia defragmentację, by efektywniej poukładać dane na dysku HDD. Efektywniej poukładane dane, to mniej zbędnych ruchów głowicy dysku, a zatem mniejsze zużycie prądu
Ogranicz ilość uruchamianych programów przy rozruchu systemu
Uruchomianie aplikacji przy rozruchu systemu bywa wygodne. Dzięki temu są one zawsze pod ręką, kiedy chcemy z nich skorzystać. Każda z nich zużywa jednak zasoby systemu, szczególnie w momencie uruchomienia samego komputera, ale nie tylko: aplikacje te pracują w tle, co jakiś czas wykonując określone czynności. Czy na pewno chcemy je mieć ZAWSZE pod ręką? Na pewno nie. Niektórym warto wyłączyć funkcję uruchomienia wraz z systemem
Zmniejsz jasność ekranu
Praca na jasnym ekranie niewątpliwie jest bardziej komfortowa niż w przypadku jego przyciemnienia. Oczy się mniej męczą, obraz jest wyraźniejszy. Podświetlenie ekranu to jednak jedno z największych obciążeń dla twojej baterii. Może warto choć ociupinkę je zmniejszyć? Im ciemniejszy ekran, tym dłużej twój komputer będzie pracował bez konieczności podłączenia go do gniazdka. Pamiętaj jednak, by nie przesadzić z obniżaniem jasności. Twój wzrok jest istotniejszy od kondycji baterii w twoim komputerze.
Zainwestuj w pamięć RAM
Notebooki raczej nie są komputerami, które można łatwo rozbudowywać. Większość modeli posiada jednak możliwość wymiany pamięci RAM na szybszą i pojemniejszą. Im więcej RAM-u w twoim komputerze, tym mniej będzie on polegał na pamięci wirtualnej, która jest tworzona na dysku twardym. Kości RAM zużywają mniej prądu podczas pracy niż dysk twardy.
Nie używasz tego? Więc to odłącz
Każde podłączone do twojego komputera urządzenie potrzebuje zasilania, by poprawnie funkcjonować. Co więcej, każdy moduł włączony w twoim komputerze również zużywa prąd. Nie łączysz się z Internetem 3G? Odłącz modem. Nie korzystasz aktualnie z Wi-Fi lub Bluetooth? Wyłącz je. Nie interesują cię już dane z twojego dysku zewnętrznego? Wyjmij kabelek z portu USB.
Zapomnij o napędzie optycznym
To wyjątkowo prądożerne urządzenie. Jest ono coraz rzadziej wykorzystywane w notebookach, ale jeżeli nadal polegasz na płytach CD i DVD, zastanów się nad możliwością przeniesienia tych danych do innego rodzaju pamięci. Pamięć USB jest bardziej energooszczędna. A najlepiej będzie, jak przed podróżą skopiujesz niezbędne ci dane na dysk twardy komputera.
Hibernuj, nie wstrzymuj
Wstrzymywanie pracy komputera jest bardzo wygodne. Wystarczy otworzyć klapę i już jest gotowy do pracy. Niestety, w tym stanie komputer również zużywa prąd. Co prawda, dość niewielkie ilości, ale każda minuta jest cenna. Czy to oznacza, że należy się męczyć za każdym razem z długim uruchamianiem komputera? Niekoniecznie. Zamiast go wyłączać, można go hibernować. Wtedy komputer, zamiast w pamięci RAM, zapisuje wszystkie niezbędne dane do szybkiego uruchomienia na dysk twardy. Działa to wolniej od wstrzymywania jego pracy, ale przynajmniej w stanie hibernacji komputer nie zużywa prądu.
Wielozadaniowość? Ogranicz ją.
Nowoczesne systemy operacyjne pozwalają na pracę z kilkoma uruchomionymi aplikacjami równocześnie. To bardzo ułatwia pracę, a w dzisiejszych czasach jest wręcz niezbędne. Pamiętaj jednak, że każdy uruchomiony program to dodatkowe obciążenie dla twojego komputera, a zatem większe zużycie prądu. Czy na pewno, pisząc pracę w edytorze tekstu, potrzebujesz pracującego w tle odtwarzacza muzycznego i klienta pocztowego, który co chwilę sprawdza, czy nie masz nowych maili? Zgadujemy, że niekoniecznie…
Najważniejsze: dbaj o swój komputer i swoją baterię
Wszystkie powyższe porady nie zdadzą się na wiele, jeżeli nie będziesz dbać o swojego laptopa. Dbaj o jego czystość. Im chłodniejszy, tym wydajniej pracuje, a zatem nie dopuść do tego, by wyloty powietrza zarastały brudem. Pamiętaj też o dbaniu o samą baterię. Jeżeli masz w miarę nowy komputer, zapewne dysponujesz baterią litowo-jonową. Nie pozostawiaj jej w pełni naładowanej na długi okres. Raz na 2,5-tygodnia daj jej się rozładować przynajmniej do połowy. Unikaj też jej całkowitego rozładowania, to również jej szkodzi.