Skymouse podobnie jak Leap Motion skupia się na przetwarzaniu gestów dłoni użytkownika, ale do jego działania konieczne jest nałożenie specjalnych nakładek na palce. Dzięki nim nawet najdrobniejsze ruchy palców są perfekcyjnie rozpoznawane. Kolejną zaletą urządzenia jest fakt, że do prawidłowego działania nie wymaga instalacji sterowników czy dodatkowej konfiguracji – w praktyce podłączamy “kostkę” wychwytującą ruch dłoni pod USB jak zwyczajną myszkę i o nic więcej nie musimy się martwić.
Skymouse obsługuje standardowe komendy takie jak lewy, prawy i środkowy klik, scroll oraz ruchy kursorem. Oprócz tego użytkownik będzie mógł sam skonstruować swój zestaw gestów odpowiadających za dodatkowe komendy.
Eliott Ephrat – pomysłodawca Skymouse – wystartował z kampanią na Kickstarterze, dzięki której zamierza zdobyć 80 tys. $ potrzebnych do uruchomienia produkcji. Urządzenie jest o 10$ tańsze od Leap Motion – jego cena wynosi 70$. Pierwsze egzemplarze Skymouse trafią do zainteresowanych w kwietniu przyszłego roku.