FRONT
z warszawskiej Wojskowej Akademii Technicznej,
TapBoarders
z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz WeRule z Politechniki Gdańskiej. Równie liczną reprezentację mają jedynie Chiny, Francja i gospodarz konkursu, Rosja.
XI edycja konkursu technologicznego dla studentów, Imagine Cup 2013, odbywa się w nadbałtyckim Petersburgu, o ile drużynie z Gdańska pewnie opatrzyły się już fale Bałtyku, niewątpliwie niezwykły wygląd miasta i jego atrakcje turystyczne odciągają od zadań, jakie stoją przed studenami. Trzy projekty polskich studentów zakwalifikowały się do ścisłego finału światowego Imagine Cup 2013 w kategoriach:
Windows Phone Challenge
(
Modern Drug Test
drużyny WeRule i
COPE
grupy
FRONT
) oraz
Innovation
– projekt Multiboard drużyny TapBoarders .
W kategorii Windows Phone Challenge dwie polskie drużyny muszą konkurować ze sobą o pierwsze miejsce. To, że nasza narodowa reprezentacja będzie na podium, już mamy zagwarantowane – oprócz polskich grup w tej samej kategorii walczy o wygraną jeszcze tylko singapurski projekt drużyny
vSoftStudio
–
Speak Reminder
– mobilny harmonogram zadań, w którym wpisy tworzone są za pośrednictwem poleceń głosowych.
Karol Stosik, współtwórca aplikacji Moden Drug Test, jest jednocześnie zdobywcą drugiego miejsca w tej samej kategorii w zeszłorocznej edycji konkursu (projekt ZZ Braille Reader o którym pisaliśmy rok wcześniej). Karol obiecuje, że drużyna będzie walczyć o wysokie miejsca na podium. Wraz z Pawłem Nowakowskim i Mateuszem Nowakiem opracowali i zaprezentowali przed jury program analizujący fotografię oka i określający na podstawie charakterystycznych anomalii prawdopodobieństwo zażywania substancji psychoaktywnych. Aplikacja wysyła fotografię do chmury, gdzie następuje przetwarzanie zdjęcia, w kolejnym etapie telefon odbiera gotowy wynik.
Konkurentem WeRule w tej samej kategorii konkursowej jest drużyna
FRONT
(For the Rescue Of the Nations Team w składzie: Marcin Cieślewicz, Kamil Krajewski, Marcin Perka i Artur Stachurski), której projekt COPE stanowi kompletne środowisko umożliwiające gromadzeniee i zarządzania informacjami operacyjnymi w sytuacjach kryzysowych. Autorzy projektu swoją aplikacją chcą wspierać i koordynować działania służb uczestniczących w ratowaniu ludzi w nagłych wypadkach i zdarzeniach losowych.
COPE
zakłada możliwość zbierania informacji od użytkowników smartfonów, którzy powiadamiają system o istniejącym zagrożeniu, następnie przekazuje informacje odpowiednim służbom, prezentując je m.in. w formie tagów na ujęciach z urządzeń mobilnych, i wykorzystując Augumented Reality. Kluczowym elementem COPE jest precyzyjne oznaczenie na mapie operacyjnej miejsc, w których występuje zagrożenie oraz sprawne zarządzanie obiegiem informacji. Drużyna FRONT z WAT-u bierze udział w konkursie Imagine Cup po raz drugi. Dwa lata temu reprezentowali Polskę w Nowym Jorku w kategorii Embedded Development. Marcin Ciesielewicz mówi: “Sam udział w IC to sposób na zdobycie dużego doświadczenia, które w przyszłości może zaowocować w karierze zawodowej” – czego oczywiście całej drużynie WAT-u życzymy.
Projekt Multiboard drużyny TapBoarders z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu (w składzie: Tadeusz Makuch, Aleksandra Olejniczak, Stefania Tempłowicz i Bartosz Matuszewski) ma najtrudniejsze zadanie do wykonania – pokonanie aż 30 ekip z całego świata. Jednak innowacja Polaków jest na tyle ciekawa i jednocześnie dopracowana jako pomysł, platforma oraz aplikacja, że szanse na zdobycie podium i I miejsca są bardzo duże. Studenci z Poznania wpadli na świetny pomysł przeniesienia klasycznych gier planszowych na ekrany tabletów i smartfonów, jednak sztuka tkwi w szczegółach i Mutiboard nie tylko daje możliwość zabawy na wirtualnej planszy – projekt zakłada wykorzystanie nawet czterech tabletów do zestawienia cyfrowej planszy do gry, oraz smartfonów w roli kostek do gier (maszyn symulujących rzuty). Ruchy po planszy rozłożonej na kilku tabletach są zsynchronizowane z pozostałymi urządzeniami poprzez Wi-Fi – gra obywa się całkowicie płynnie, niezależnie od modelu posiadanego urządzania, czy rozdzielczości ekranu. Jednak Multiboard idzie dalej – drużyna TapBoarders opracowała bowiem kompletną platformę, która docelowo ma ułatwić przenoszenie rzeczywistych gier planszowych na ekrany mobilnych urządzeń oraz projektowanie takich gier od podstaw. Oznacza to, że zarówno nasze ulubione gry z dzieciństwa, jak i zaawanoswane gry fabularne mogą dostarczać nam rozrywki nawet wtedy, gdy nie chcemy zabierać cennej planszy i figurek na wakacje. Potencjał biznesowy projektu Multiboard jest bardzo duży – tak samo jak szansa na zdobycie I miejsca w kategorii Innovation. Stefania Tempłowicz określiła swoje odczucia po wygranej w finałach krajowych jako “duże zaskoczenie”, a my uwżamy że nie będzie dużym zaskoczeniem, jeśli wygrają i w Petersburgu.
Wtorek był pracowitym dniem dla polskich zespołów, od rana studenci z Gdańska, Warszawy i Poznania prezentowali swoje projekty przed jury i odpowiadali na pytania. Największą pewnością siebie wykazali się TapBoardersi, zapraszając jury do zabawy i przenoszą prezentację wprost na stoły jurorów. Wieczorem studenci z całego świata prezentowali swoje pomysły mediom, czyniąc wokół siebie i swoich rozwiązań gwar i zamieszanie, by skupić na sobie uwagę mediów i widzów, co wielu studentom skutecznie udawało się. Środa jest dniem przewidzianym na prezentację rozwiązań, pomysłów i urządzeń przed czujnymi oczami jury, natomiast wieczór tego samego dnia ma być chwilą oddechu przed wielkim, czwartkowym finałem (do zobaczenia w czwartek o godzinie 15:30, na stronie http://www.imaginecup.com).
Jakie znacznie ma konkurs Imagine Cup dla studentow?
Profesor nadzw. Politechniki Gdańskiej, Prodziekan ds. współpracy i promocji, dr hab. inż. Marek Moszyński:
Odpowiedz wydaje się być oczywista: na studiach studenci uczą się szablonowego myślenia. Konkursy pobudzają do wyścia poza szablon. Konkurs Microsoftu jest największy spośród konkursów informatycznych, formuując różne kategorie konkursowe, które sa wyzwaniem dla współczesnych programistów, pobudza studentów do myślenia o swoich pomysłach pod kątem przyszłych wdrożeń.
W szkołach uczymy tego co nam wydaje się być potrzebne, obecnie inny tor kształcenia stanowią konkusy – pomysłowość i innowacyjność, której nie da się nauczyć na studiach odgrywają najważniejszą rolę. Takie wydarznie jak Imagine Cup przypomina mi konferencję naukowe: są ludzie którzy chcą dzielić się wiedzą, imprezy integracyjne, studenci mają okazję wyjazdu za granicę i rozmawiania z innymi.
Zespół WeRule powstał na początku roku akademickiego, przyszedł do mnie pan Paweł Nowakowski i dyskutowaliśmy o pomyśle związanym z nawigacją dla osób niewidomych, po pewnym czasie dołączył Karol Stosik ze swoim pomysłem, który od razu wydał mi się lepszy. Trójka WeRule tworzy kombinację różnych umiejętności: Karol – pomysłowy, zdolny programista, Pawł Nowakowski i Mateusz Nowak – zaangażowana programistycznie (co nie zawsze jest widoczne od strony prezentacyjnej). Karol jest doświadczony w zakresie prezentacji. Indywidualizm Karola został umiejętnie wykorzystany, zespół tworzy grupę wzajemnie uzupełnającą się.
Brakuje firm i instytuji, które pomagałyby wdrażać pomysły studentów. Microsoft jest z jedną z nielicznych firm które angażują się projekty edukacyjne, wzorowo współpracuje z władzami wydziału.
Współpraca z kołem Dot Net pozwala m.in. budować zestawy certyfikatów, pozwalających zaistnieć studentom na rynku pracy. Dobrze by było, gdyby uczelnia mogła wprowadzić edukację i certyfikaty na poziomie programu studiów. Rozmawiamy o tym z Microsoftem i prawdopodobnie uruchomimy taki program pilotażowo w przyszłum roku.