MYDOOM: 39 mld dol.
MyDoom to najszybciej rozprzestrzeniający się robak internetowy w historii IT. Chociaż był aktywny tylko przez 12 dni, w 2004r. spowolnił ruch w Internecie o 10% i wydłużył średni czas ładowania stron WWW o połowę. Wirusem był zakażony jeden na 12 wysłanych e-maili.
BLASTER: 33 mld dol.
W 2003r. wirus opanował tysiące komputerów, instalując backdoora nieprzerwanie wywołującego adres URL serwera Microsoftu. Celem tego ataku DoS było przeciążenie infrastruktury Windows Update.
CONFICKER: 9 mld dol.
Wirus rozprzestrzeniał się przez lukę w usłudze sieciowej Windows oraz nośniki wymienne, witrynę Microsoftu, a także włączał komputer ofiary do botnetu rozsyłającego spam. Infekcji nie oparły się m.in. komputery francusiej i brytyjskiej marynarki wojennej oraz niemieckiej Bundeswehry.
ILOVEYOU: 8,7 mld dol.
Za twórcę wirusa masowo rozprzestrzeniającego się przez emaile w 2004r. uchodzi Filipińczyk Onel de Guzman. Uszło mu to na sucho, ponieważ w jego kraju nie było prawa karzącego sprawców przestępstw elektronicznych. Wirus usuwał z dysków zaatakowanych komputerów pliki z określonymi rozszerzeniami.
SASSER: 3,5 mld dol.
Złośliwy program zaatakował internautów w 2004 roku wykorzystując błąd w usłudze LSASS w Windows i w ten sposób wymuszając wyłączenie komputera. Po ustanowieniu przez Microsoft nagrody w wysokości 250 000 dolarów udało się ustalić personalia autora wirusa – był nim 17-letni Niemiec Sven Jaschan, którego następnie skazano na 21 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
CODE RED: 2,6 mld dol.
W 2001 roku robak wykorzystał komputery zainfekowane wskutek przepełnienia bufora danych do ataków typu DoS na strony Białego Domu. Kod źródłowy szkodnika pochodził z Filipin, podobnie jak w przypadku wirusa ILoveYou.
SOBIG.F: 2,5 mld dol.
Bot Sobig.F to szósta wersja skomplikowanego wirusa, który pojawił się w 2003r. Właśnie ta wersja uchodziła za szczególnie skuteczną: rozsyłała się na wszystkie adresy elektroniczne zapisane w pamięci komputera. Szkodnik nie tylko przeszukiwał książki adresowe i pliki tekstowe, ale też instalował i wykorzystywał własny serwer pocztowy.
SQL SLAMMER: 1,2 mld dol.
W 2003r. wirus zaatakował komputery z zainstalowanym serwerem SQL, wyłączając z użytku amerykańskie bankomaty. Rozsyłane gigabajty zakażonych pakietów danych obciążyły serwery, spowalniając ruch w całej Sieci. W ciągu 15 minut zainfekowana została połowa głównych węzłów Internetu – szkodnika znajdowano nawet na komputerach elektrowni atomowych.
MELISSA: 1,1 mld dol.
Makrowirus pakietu Office z 1999r. rozsyłał się do pierwszych 50 kontaktów z książki adresowej, doprowadzając do przeciążenia serwerów. Jego zadaniem było kasowanie i losowe modyfikowanie zapisanych arkuszy Excela. Tropy doprowadziły śledczych do Amerykanina Davida L. Smitha, który został skazany na 20 miesięcy więzienia i 5000 dolarów grzywny. Według Smitha nazwa wirusa pochodzi od imienia pewnej ponętnej striptizerki.
NIMDA: 590 mln dol.
Ponieważ szkodnik zaczął rozprzestrzeniać się krótko po atakach z 11 września 2001r. początkowo uznano go za dzieło Al-Kaidy. W kodzie źródłowym znaleziono jednak fragment “Concept Virus (CV) V.5, Copyright (2001) R.P.China”. Zdaniem Petera Tippetta, twórcy antywirusa Norton, już po 22 minutach Nimda była najbardziej rozpowszechnionym wirusem na świecie.