By żyło się lepiej! Celebrytom, oczywiście. I żeby zachęcało ich to do częstszego i bardziej aktywnego korzystania z Facebooka, a przez to napędzało ruch na najbardziej znanym serwisie społecznościowym świata. Trzeba jednak zaznaczyć, że akcja jest jeszcze na dość wczesnym etapie i wzoruje się na podobnych ułatwieniach oferowanych różnym osobom (znanym z tego, że są znane), przez Twittera.
Zainteresowanym polskim celebrytom dopowiadam, że nie znane są jeszcze kryteria przydzielania tej – jakże nobilitującej – aplikacji. Nie wiadomo zatem, czy dwie publikacje w Fakcie i trzy na Pudelku wystarczą…