Chociaż konsole do gier, jak sama nazwa wskazuje powinny służyć do gier, to już od dawna są raczej centrami multimedialnej rozrywki. Nie inaczej jest w przypadku konsol nowej generacji, które zwłaszcza dla Microsoftu są bardzo dużym krokiem naprzód. Xbox One to pecet w konsolowej obudowie, który ma znaleźć się w samym centrum multimedialnego salonu gracza. Pecet, okazuje się, nieco za słaby, zwłaszcza w porównaniu z największym konkurentem – Playstation 4.
Można było się spodziewać, że walka między amerykańskim i japońskim producentem rozgorzeje na dobre, bowiem trwa już od parunastu lat – nie tylko na rynku samych konsol, ale także w segmencie kontrolerów (Kinect vs. Move).
Tym razem jednak Microsoft nie chce dopuścić, by Xbox miał o wiele słabszą specyfikację techniczną od swojego największego rywala, zwłaszcza pod kątem wyświetlanej grafiki. Kiedy okazało się, że nowa konsola Sony będzie wyposażona w lepszy procesor graficzny i lepszą, szybszą pamięć GDDR5 z zegarem 5500 MHz (w porównaniu z pamięcią DDR3-2133 w Xboksie One), firma z Redmond postanowiła działać.
Sam procesor graficzny będzie taktowany zegarem 833 MHz, a nie 800 MHz jak wcześniej zapowiadano. Możliwa jest także zmiana w pamięci konsoli, ale ta nie została jeszcze oficjalnie zapowiedziana.
W tej chwili Xbox One oferuje moc 1,23 TFLOPS, podczas gdy PS4 dostarczy 1,84 TFLOPS.