Jak wygląda to w praktyce? Na ekranie widzimy pojedynczy kadr komiksu. Wystarczy stanąć przed Kinectem w takiej pozycji, w jakiej chcemy zobaczyć naszego bohatera, a technologia nałoży na nasz obraz specjalne filtry, dzięki którym nasz rysunkowy avatar będzie dwuwymiarowy i utrzymany w komiksowej konwencji. Dodatkowo w zależności od pozy system dołoży też odpowiednie efekty na tło np. błyskawice czy linie wzmacniające ekspresje bohatera.
Jakość całego obrazu nie jest jeszcze idealna (taki sam efekt uzyskacie paroma kliknięciami w Photoshopie) i przypomina bardziej bazgroły niż typową, mangową kreskę, ale naukowcy starają się dopracować swoją technologię. Wątpliwe jest jednak, by w przyszłości taki system okazał się lepszy niż prace profesjonalnych ilustratorów.