Poza zdjęciem zabitej żony, Medina na swoim koncie Facebookowym opublikował także przyznanie się do winy, kończąc słowami “moja żona biła mnie i nie zamierzam tego dłużej znosić, więc zrobiłem co zrobiłem, mam nadzieję, że mnie zrozumiecie”. Facebook już zablokował profil 31-latka z uwagi na niecenzuralne treści. Oczywiście portal współpracuje z policją.
Jak twierdzi sam Medina, kłótnia rozpoczęła się w (ten) czwartek o godzinie 10:00 w ich sypialni. Medina miał wyciągnąć pistolet i wymierzyć w Alfonso, która powiedziała mu, że od niego odchodzi. Potem miała zejść na dół. 31-latek miał odłożyć broń do szafy i zejść za żoną po schodach do salonu. Jak twierdzi, była już wtedy uzbrojona w nóż kuchenny, więc mężczyzna poszedł z powrotem na górę po pistolet. Po zejściu na dół miał poprosić żonę, aby odłożyła nóż, ale ta miała zacząć go bić, więc Medina otworzył ogień. Strzelił do żony kilkukrotnie. Po strzelaninie, Medina wykąpał się, zmienił ubranie i pojechał do swojego rodzinnego domu, żeby się przyznać do tego, co zrobił. Następnie pojechał na posterunek policji, by oddać się w ręce władz. Wcześniej jednak zdążył opublikować wszystko na Facebooku..
.
Według świadków i przyjaciół, Medina i Alfonso powtórnie wzięli ślub, bowiem już raz się rozwiedli. Małżeństwem byli od 2004 roku, ale ich związek był “burzliwy”.
Medina jest oskarżony o zabójstwo pierwszego stopnia.