5S sprzedaje się na tyle dobrze, że według niepotwierdzonych informacji, wszystkie egzemplarze tego modelu wyprodukowane przed premierą zostały wyprzedane, a sklepy które zamawiają aktualnie 5S, czekają na to, aż zamówione przez nie modele zejdą z taśmy produkcyjnej.
9 milionów w pierwsze dwa dni to dużo. Nawet bardzo. Przypomnijmy poprzednie rekordy Apple’a z tego samego okresu sprzedaży:
iPhone 5 – 5 milionów, iPhone 4S – 4 miliony. Brzmi pięknie prawda? Dociekliwi i złośliwi mogliby przyczepić się do kilku faktów. Po pierwsze, pierwszy raz w historii Apple’a, najnowsze iPhone’y w dniu premiery były dostępne do kupienia w Chinach. Po drugie: Apple w swojej informacji prasowej nigdzie nie podaje wyników dla poszczególnych modeli: 5S i 5C – tak, wiemy, że razem daje to 9 milionów, ale z czystej ciekawości chcielibyśmy dowiedzieć, który model sprzedawał się lepiej (i dlaczego był to 5S)
Tak, czy inaczej wyniki sprzedaży nowych modeli zdążyły już wpłynąć na prognozę rynkową firmy, która zapowiedziała, że najprawdopodobniej obecny rok fiskalny zakończy “bardzo blisko najbardziej optymistycznych założeń”. Przypomnijmy, że tegoroczna prognoza firmy zakładała zyski od 34 do 37 miliardów dolarów.
Nowa usługa iTunes Radio również okazała się być hitem wśród użytkowników. Z usługi skorzystało już 11 milionów unikalnych użytkowników, czyli całkiem nieźle.
I znowu, wbrew temu, co prognozowali złośliwi, Apple odnosi sukces.