W praktyce nie oznacza to oczywiście, że całe urządzenie będzie działało aż o 30 procent dłużej, lecz różnica ta będzie na pewno znacząca. Według badań dotyczących podobnego rozwiązania, ale opracowanego przez brytyjską firmę Nujira, ogólny czas pracy urządzenia może wzrosnąć o ok. 25 procent. To naprawdę dużo! W praktyce przekłada się to na kilka cennych, dodatkowych godzin pracy.
Czerwone pole symbolizuje poziom wzmacniania sygnału przez urządzenie, natomiast zielony – poziom wymaganego wzmocnienia. Jak widać na dolnym wykresie, technologia firmy Nujira sprawia, że oba elementy niemal się pokrywają, bez niepotrzebnych strat energii.
Chip firmy Qualcomm działa prawdopodobnie tak samo.
Na czym polega działanie chipa firmy Qualcomm? Prawdopodobnie, tak jak w przypadku rozwiązania proponowanego przez Nujirę, chodzi o dokładne i szybkie dopasowywanie poziomu sprzętowego wzmacniania sygnału do poziomu sygnału dochodzącego z nadajników.
W przypadku tradycyjnych wzmacniaczy działa to znacznie mniej subtelnie, przez co sygnał bardzo często wzmacniany jest zupełnie niepotrzebnie. Ma to szczególne znaczenie w przypadku łączności LTE, która – w przeciwieństwie do poziomu sygnału 2G czy 3G – charakteryzuje się właśnie dużym zróżnicowaniem poziomu natężenia sygnału. Z tego względu urządzenia wyposażone w łączność LTE działają czasem zaskakująco krótko, interpretując chwilowe spadki natężenia sygnału jako potrzebę jego stałego, a przynajmniej długotrwałego wzmacniania. Chip Envelope Tracker ma to zmienić.
Warto dodać, że nie jest to jedyna rewolucyjna cecha smartfonu/phabletu Samsunga Galaxy Note 3 związana pośrednio z zasilaniem. O innej – efektach korzystania z portu MicroUSB 3.0 – pisaliśmy już nieco wcześniej.