N1 ma 9 mm grubości i wazy 213 g. To oznacza, że pomimo zbliżonych parametrów jest grubszy i cięższy od niedawno zaprezentowanego Samsunga Galaxy Note 3. We wnętrzu Oppo znalazł się 4-rdzeniowy procesor Snapragon 600 taktowany zegarem 1,7 GHz, układ graficzny Adreno 320 oraz 2 GB pamięci RAM.
Wbudowana pamięć ma 16 lub 32 GB, ale nie można jej rozszerzyć kartą pamięci.
Podczas konferencji prasowej Oppo poświęciło dużo uwagi kamerze. Ma ona jasny obiektyw f/2.0 składający się z 6 elementów (tyle co w Lumii 1020) i matrycę CMOS o rozdzielczości 13 MP zaprojektowaną wspólne z Fujitsu. Aparat z przodu… nieobecny. Wynika to z konstrukcji głównego aparatu, który może zostać przekręcony (razem z lampą błyskową LED) o 206 stopni, co wg Oppo oznacza możliwość samodzielnego wykonywania zdjęć portretowych w niespotykanej dotąd jakości. Mechaniczna konstrukcja ma być trwała i ma wytrzymać przynajmniej 100 000 obrotów. Mówiąc bardziej obrazowo – możemy ją przekręcać 40 razy dziennie przez 7 lat.
Urządzenie będzie działać pod kontrolą systemu operacyjnego… Color OS. Jest to system bazujący na Androidzie 4.2. Jedną z jego funkcji jest O-Touch Panel, który umożliwia przewijanie stron internetowych bez dotykania ekranu. Może być to przydatne gdy trzymamy telefon jedną ręką, a wtedy nasze palce dotykają tylnej ścianki obudowy. I właśnie tam umiejscowiono sensor O-Touch.
Oppo N1 to także pierwszy telefon działający pod kontrolą CyanogenMod. Jeżeli komuś nie przypadnie do gustu Color OS, będzie mógł go zmienić na najnowszą wersję CM. Oppo informuje, że systemu nie trzeba będzie zmieniać we własnym zakresie – będzie to można zrobić już w momencie zamówienia. Więcej informacji znajdziecie na
.