Valve krok za krokiem poszerza ofertę swoich usług i bez wątpienia chce zostać numerem jeden na rynku domowego centrum multimedialnego. Tryb BigPicture ułatwiający integrację komputera z telewizorem, plotki na temat powstającej od dłuższego czasu konsoli, czy w końcu ogłoszony niedawno Steam Family Sharing umożliwiający dzielenie się naszą biblioteką gier z 10 osobami – to wszystko zwiastuje nadchodzącą rewolucję, mającą wyprzeć spod telewizora nasze konsole.
Pierwszym jej elementem będzie Steam OS –
darmowy system operacyjny oparty na architekturze Linuxa
, który ma zwiększyć przede wszystkim wydajność grania. Na każdej maszynie z salonu, na której zainstalujemy Steam OS będzie możliwe strumieniowanie gier z komputera. System ma być także otwarty i łatwy w dopasowywaniu pod swoje potrzeby: “ Steam nie jest systemem jednokierunkowym – jest on platformą rozrywki tworzoną przez wielu użytkowników, gdzie każda osoba może stworzyć zawartość dla tysięcy innych osób. W SteamOS otwartość oznacza, że każdy producent sprzętu może zmieniać sposób i działanie sprzętu w pokoju dziennym szybciej niż kiedykolwiek w przeszłości. Twórcy zawartości mogą się łączyć bezpośrednio ze swoimi klientami. Użytkownicy mogą zmienić każdą część oprogramowania lub sprzętu w zależności od ich upodobań”.
Nie samymi grami jednak człowiek w salonie żyje. Z tego powodu Valve zdecydowało się także podjąć współpracę z dostawcami zawartości medialnej. Wkrótce ma zostać ujawnione o jakie dokładnie zasoby muzyki i filmów chodzi.
W środę Valve zdradzi dalsze kroki swojej ewolucji. Skoro przedstawiono już system operacyjny, chyba najwyższy czas oficjalnie zaprezentować maszynę, która będzie stworzona idealnie pod niego;).