Na pierwszy rzut oka pad wygląda cokolwiek dziwnie. Nie posiada ani krzyżaka, ani gałek analogowych, a przyciski funkcyjne rozmieszczone są w nieintuicyjny sposób. Podobnie jak w najnowszym DualShocku od PS4 także i tutaj znalazło się miejsce na ekran dotykowy – w przypadku urządzenia Valve jednak jest on dużo większy i za jego pomocą będziemy mogli wyświetlać sobie… dodatkowe przyciski. Po lewej i prawej stronie pada znajdują się także panele dotykowe o dużej czułości, które będziemy mogli również wcisnąć. Według Valve panele te zapewnią nam taką samą precyzję jak standardowe myszki. Innymi słowy pad będzie nadawał się dla fanów gier wszelakich: strategii, gier akcji, FPS-ów czy gier logicznych.
Z uwagi na swoją budowę kontroler musiał także inny system wibracji. Zamiast standardowych odważników pad wyposażono w siłowniki rezonansowe, które w istotny sposób wpłyną na odbiór wibracji. Dzięki nim będziemy mogli np. poczuć fakturę materiałów, prędkość w grach wyścigowych czy siłę ciosu.
Kontroler będzie kompatybilny z każdą grą, która znalazła się lub dopiero znajdzie w katalogu Steam. System obsługi pozwoli nam także dowolnie skonfigurować przyciski w grach pod nasze preferencje, a zapisanymi ustawieniami będziemy mogli podzielić się z resztą społeczności. To jednak nie wszystko. Valve udostępni także plany techniczne i elektroniczne urządzenia, by gracze mogli samodzielnie je modyfikować lub przesyłać im własne sugestie.