Ich propozycja to wstawienie 55-calowych ekranów dotykowych, które wyglądają jak mocno przerośnięte tablety. Za ich pomocą redaktorzy siedzący pod okiem kamery mają śledzić bieżące informacje na świecie, weryfikować je i podawać dalej. Ma być to odpowiedzią na zmieniającą się rzeczywistość i coraz większe znacznie urządzeń mobilnych, czy tweetów.
Twórcy nowego newsroomu twierdzą, że ten pomysł już niebawem będzie kopiowany przez inne stacje i stanie się standardem w innych stacjach telewizyjnych. Nie do końca rozumiemy jakie korzyści może to przynieść dla widzów, ale dziennikarze z pewnością mocno rozwiną mięśnie ramion, barków i pleców.