Wiele osób próbuje nauczyć się świadomego snu. Istnieją odpowiednie techniki relaksacyjne i psychologiczne, które wspomagają jego występowanie. Niestety nie wszyscy są na to podatni. Wraz z rozwojem technologii i smartfonów na powrót zainteresowano się tematyką świadomego śnienia. W ubiegłym roku na Kickstarterze ufundowano specjalną opaskę, która w trakcie fazy REM miała sygnałami świetlnymi delikatnie dawać do zrozumienia śniącemu, że znajduje się w trakcie snu. Niestety urządzenie, które potrzebowało 500 tys.$ okazało się jednym wielkim niewypałem, o czym świadczą same negatywne komentarze osób, które otrzymały egzemplarz.
Tymczasem kolejni projektanci porwali się na zbliżony projekt. Tym razem opaska wygląda na bardziej konkretną. Przede wszystkim dlatego, że monitoruje nasze fale mózgowe. Gdy system wykryje, że weszliśmy w fazę snu właściwego (REM) w słuchawkach, które powinniśmy mieć włożone w uszach rozlegnie się komunikat “To tylko sen. Możesz przejąć kontrolę”. Według autorów sygnał dźwiękowy nie będzie w stanie nas wybudzić, ale zadziała na naszą podświadomość. Testy prowadzone na uczestnikach wykazywały, iż w ciągu 14 nocy aż 10 razy wystąpił u każdego świadomy sen. Zakładając, że nie są to naciągane informacje wtedy faktycznie taki wynalazek może być wart każdych pieniędzy. Twórcy zdobyli już o połowę więcej pieniędzy niż było wymagane do rozpoczęcia produkcji urządzenia i wdrożenia na rynek w lutym 2014r.. Jeszcze przez 20 dni każdy może zarezerwować swój model opaski w cenie 175 $ kanadyjskich.