W swoim liście Steve Ballmer przypomina udziałowcom, że wkrótce przestanie pełnić rolę dyrektora generalnego Microsoftu. –
Zawsze wierzyliśmy, że technologia pozwoli uwolnić ludzki potencjał. To właśnie dlatego codziennie, przez ostatnie 30 lat, przychodziłem do pracy z sercem pełnym pasji — dodaje.
Nie zabrakło też słów otuchy. –
W ostatniej dekadzie mieliśmy niesamowite wyniki, mając ponad 200 miliardów dolarów zysku operacyjnego. Patrzę z optymizmem w przyszłość nie tylko jako dyrektor generalny firmy, ale również jako inwestor, który wysoko sobie ceni posiadane akcje Microsoftu. Praca w Microsofcie była niesamowitym doświadczeniem, zmieniliśmy świat i biliśmy kolejne rekordy naszymi sukcesami. Wiem jednak, że najlepsze dopiero przed nami. Dziękuję za wasze wsparcie — pisze Ballmer.
W swoim liście Steve Ballmer zapewnia również, że transformacja Microsoftu w firmę oferującą urządzenia i usługi jest traktowana niezmiennie bardzo poważnie. Dodaje też, że trwa reorganizacja strukturalna firmy, której celem jest grupowanie działów po pełnionych funkcjach (na przykład inżynieria, sprzedaż, marketing czy finanse), a nie po tworzonych produktach. Dodaje również, że odkupienie od Nokii działu urządzeń i usług “przyspieszy rozwój Microsoftu i Windows Phone, ogólnie umacniając ekosystem urządzeń firmy”.