Zdaniem Nokii istnieje 41 milionów powodów, by sięgnąć po Lumię 1020. Ten slogan Finów to oczywiście nawiązanie do rozdzielczości matrycy aparatu wbudowanego w ten smartfon, wynoszącej aż 41 megapikseli. Brzmi znajomo? Faktycznie, już Nokia 808 Pureview imponowała ogromną rozdzielczością, jednak wbrew oczekiwaniom producenta nie udało jej się podbić rynku. Powodem był przede wszystkim system operacyjny Symbian, który wyraźnie trącił myszką. Tym razem na pokładzie znalazł się jednak nowoczesny system Windows Phone, mający zachęcić do zakupu ambitnych mobilnych fotografów stawiających smartfonom duże wymagania.
41 megapikseli: nadchodzi czas Lumii?
Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy aparacie. Fińscy projektanci zdecydowali się zastosować 41-megapikselową matrycę rejestrującą zdjęcia o maksymalnej rozdzielczości 38 milionów pikseli. Opcjonalnie telefon może zapisywać również 5-megapikselowe kopie zdjęć, lepiej nadające się do przesyłania przez Internet czy udostępniania w portalach społecznościowych. Fotografie, jakie zarejestrowaliśmy w ramach testu, w zasadzie nie dają powodu do narzekań: te zrobione przy świetle dziennym zawsze cechowały się wzorową albo przynajmniej bardzo dobrą jakością. Ostrość jest doskonała, jedynym mankamentem mogą być niewielkie niedoskonałości kontrastu i trochę za zimne barwy. Również przy sztucznym świetle zdjęcia wychodzą bardzo ostre, a nieco za wysoka temperatura barwowa dodaje im plastyczności. Nokia dobrze wykorzystuje dostępne światło nawet podczas fotografowania ciemnych motywów bez lampy błyskowej, choć gotowe obrazy mogłyby być nieco jaśniejsze. Nawet w całkowitej ciemności aparat nie zawodzi – dzięki ksenonowej lampie błyskowej obszar kadru jest doskonale doświetlony, a zdjęcie odpowiednio ostre. Również klipy Full HD zarejestrowane smartfonem Nokii prezentują się bardzo dobrze.
Skrytykować trzeba za to appy służące do obsługi aparatu, a konkretnie ich niewiele mówiące nazwy. Nie do końca wiedzieliśmy, kiedy używać appu Nokia Pro Cam, a kiedy aplikacji BLINK, Fast Burst Camera, Smart Cam czy w końcu podstawowego narzędzia do fotografowania. Aby rejestrować zdjęcia seryjne, trzeba sięgnąć po app Smart Cam, zaś chcąc skorzystać z autowyzwalacza, nie możemy liczyć na oprogramowanie Nokii i musimy pobrać ze sklepu Windows Phone Store narzędzie niezależnego producenta. W przypadku smartfonu, w którym aparat jest najważniejszym elementem wyposażenia, to nie ma sensu. Nokia powinna zmieścić wszystkie funkcje w JEDNEJ aplikacji.
Nokia nadal stawia na system operacyjny Windows Phone 8. Interfejs z kafelkami znamy już z innych smartfonów fińskiej firmy. Wybór appów w sklepie Windows Phone Store jest już dostatecznie szeroki, ale Microsoft powinien popracować nad strukturą menu w swoim systemie. Panel ustawień jest nieczytelny i nieuporządkowany. Opcje wyświetlacza podzielono na cztery różne punkty menu, ale wciąż brakuje na przykład ważnego przełącznika do aktywowania lub wyłączania automatycznego obracania ekranu. Choć Nokia nadal instaluje dwurdzeniowe procesory firmy Qualcomm, podczas gdy w konkurencyjnych smartfonach od dawna królują układy czterordzeniowe, szybkość pracy nie budzi zastrzeżeń. Wciąż pojawia się jednak znana bolączka systemu Windows Phone: rozbudowane animacje spowalniają otwieranie niektórych punktów menu. Przykładowo, na rozwinięcie listy kontaktów trzeba czekać aż dwie sekundy. Również zapisywanie zdjęć trwa zbyt długo. Ogromnie przydatnym, choć już nie nowym elementem jest bezpłatne oprogramowanie nawigacyjne HERE Drive+ z mapami obejmującymi cały świat. Dane appu są zapisywane w pamięci smartfonu, dzięki czemu nie musimy pobierać ich przez sieć mobilną.
Wyświetlacz: 4,5″, HD
Podobnie jak w Lumii 920, tak i tu mamy do czynienia z 4,5-caloym ekranem AMOLED. Rozdzielczość panelu to nadal 1280 x 768 pikseli, czyli HD. W laboratorium wyświetlacz wykazał się bardzo żywymi kolorami i odpowiednim nasyceniem czerni. Jasność na poziomie 337 cd/m2 przy świetle zewnętrznym jest co prawda gorsza, niż w przypadku jasnych ekranów LCD, ale pozostaje na poziomie typowym dla wyświetlaczy wykonanych w technologii OLED. Nie udało się uniknąć niebieskiego przebarwienia typowego dla ekranów tego rodzaju. Chociaż obraz jest bardzo ostry i wyraźny, smartfonowi na pewno nie zaszkodziłby panel Full HD, zwłaszcza biorąc pod uwagę wysoką rozdzielczość zdjęć. Brak ekranów Full HD w smartfonach Nokii wynika jednak z ograniczeń systemu operacyjnego: Windows Phone 8 na razie nie obsługuje ekranów o wyższej rozdzielczości.
Internet, łączność, pamięć
Nokia Lumia 1020 poza modułem WLAN (b/g/n/a) dysponuje modułem LTE. Poza zasięgiem sieci tego typu sprawne surfowanie zapewnia obsługa technologii HSPA+ z maksymalną prędkością pobierania 42,2 Mb/s. Łączność z innymi urządzeniami mobilnymi umożliwiają interfejsu NFC i Bluetooth 3.0. Ważną cechą tego smartfonu dla fotografów jest pojemność pamięci: 32 lub 64 GB. Nie ma możliwości zwiększenia jej przy pomocy karty SD. Często filmując i fotografując, musimy więc pamiętać o przenoszeniu zapisanych plików na inny nośnik – w końcu zdjęcie o maksymalnej rozdzielczości nierzadko zajmuje powyżej 10 MB.
Akumulator i jakość rozmów
W pełni naładowana bateria Nokii 1020 wystarcza na co najmniej 6,5 h rozmów – to akceptowalny wynik. Czas surfowania na poziomie ok. 5,5 h jest jednak za krótki. Pewną pociechą jest krótki czas ładowania: po około 2 h akumulator znów jest pełny. Intensywnie fotografując, zobaczymy że aparat dosłownie wysysa prąd z baterii. Rozwiązaniem dla zapalonych fotografów jest więc zakup opcjonalnego gripu za około 250 zł. Zainstalowany w nim dodatkowy akumulator doda smartfonowi energii, a także wydatnie poprawi ergonomię.
Nie mamy uwag do akustyki telefonu: wypowiedzi rozmówcy są dobrze słyszalne i zrozumiałe, choć brzmią nieco głucho i nosowo.
Waga i wymiary: Lekko odchudzona obudowa
Mierząca 129 x 71 x 15 mm obudowa Nokii nie odstaje wielkością od innych smartfonów, jeśli nie brać pod uwagę grubości. Wyraźny garb na “plecach” obudowy mieści układ aparatu. Lumia 1020 waży 160 gramów – wciąż nie jest to waga piórkowa, ale spadek wagi choćby w stosunku do modelu 920 jest wyraźnie odczuwalny. Ogólnie matowa obudowa Lumii 1020 jest dobrze wykonana i dobrze leży w dłoni. Żółta wersja, jaką otrzymaliśmy do testu, jest bardzo wyrazista. Jeśli wolimy, by telefon mniej rzucał się w oczy, sięgnijmy po wariant w czarnym albo białym kolorze.
Alternatywa: Nokia Lumia 925, Sony Xperia Z1
Windows Phone 8, dobry aparat i niższa cena? To cechy Nokii Lumia 925, wypadającej pod względem ogólnej liczby punktów nawet nieco lepiej od modelu 1020. Lumia 925 kosztuje przy tym ok. 1700 zł, czyli znacznie mniej od nowej Lumii 1020, za którą sprzedawcy żądają obecnie ok. 2750 zł. Aparat tańszego modelu nie jest równie doskonały, ale za to możemy liczyć na jeszcze lepszą jakość wykonania.
Chcąc raczej sięgnąć po smartfon z Androidem, wybierzmy Xperię Z1 firmy Sony. Debiutujący na rynku Japończyk z 20-megapikselowym aparatem ustanawia nowe standardy jakości zdjęć w ekosystemie Google’a, dysponuje bardziej elastycznym systemem operacyjnym i jest wyposażony w większy ekran o wyższej rozdzielczości. Xperia Z1 zdecydowanie wyprzedza Lumię 1020 w klasyfikacji generalnej, a przy tym jest dużo tańsza – kosztuje ok. 2400 zł.
Nokia Lumia 1020 – podsumowanie
Przeciętna wydajność, chaotyczny interfejs systemu operacyjnego i niewystarczająco pojemny akumulator odbierają Lumii 1020 szansę na miejsce wśród najlepszych smartfonów. Jej najważniejszym elementem jest świetny aparat zapewniający jakość zdjęć nieosiągalną dla innych smartfonów. Co prawda smartfon nie może być traktowany jako pełnowartościowy zamiennik prawdziwego aparatu, ale spełni oczekiwania amatorów fotografujących na imprezach czy urlopowych wyjazdach.
PLUSY:
bardzo dobry aparat, jak na smartfon
dobrze wykonana, poręczna obudowa
obraz na wyświetlaczu AMOLED ma żywe kolory…
MINUSY:
… ale oczekiwalibyśmy rozdzielczości Full HD
aparat zużywa dużo prądu
zapisywanie zdjęć trwa za długo
zbyt wiele appów do obsługi aparatu
Cena: 2750 zł
Poniżej tabela prezentująca dane techniczne i wyniki testów.
Gwarancja [miesiące] | 24 |
System operacyjny | Windows Phone 8 |
Przekątna wyświetlacza [cale] |
4,4 |
Ocena ogólna [pkt.] | 91 |
Telefon i bateria [pkt.] | 88 |
Internet [pkt.] | 98 |
Multimedia [pkt.] | 99 |
Ergonomia [pkt.] | 86 |
Sklep z aplikacjami [pkt.] | 84 |
Data testu | 11.10.2013 r. |
Dane techniczne | |
Sklep z aplikacjami | Windows Phone Store |
Promieniowanie SAR [W/kg] | 0,76 |
Ciężar [g] | 160 |
Wymiary dł. x szer. x wys. [mm] | 129 x 71 x 15 |
Częstotliwość GSM (850/900/1800/1900 MHz) | •/•/•/• |
WLAN | 802.11a/g/b/n |
EDGE | tak |
UMTS download speed [Mbps] | 42,2 |
UMTS upload speed [Mbps] | 5,8 |
Przeglądarka obsługująca FLASH | nie |
Wideorozmowy | WLAN i UMTS |
Typ ekranu dotykowego | Pojemnościowy |
Multitouch | tak |
Reakcja ekranu na dotyk | bardzo dobra |
Typ wyświetlacza | OLED |
Rozdzielczość ekranu [piksele] | 1280 x 768 |
Liczba kolorów ekranu | 16777216 |
Nagrywanie głosu | tak |
Profile | tak |
Push e-mail | tak |
E-mail: Exchange | tak |
Slot na kartę pamięci | – |
Wersja USB | 2.0 |
Standardowe złącze (micro USB) | tak |
Typ karty SIM | Micro |
Bluetooth | 4.0 |
Bluetooth A2DP | tak |
Rozdzielczość aparatu cyfrowego [MP] | 38,2 |
Minimalna odległość dla trybu macro aparatu [cm] | 13 |
Automatyczny fokus | tak |
Rozdzielczość video [piksele] | 1920 x 1080 |
Formaty plików audio | MP3, WMA, AAC |
Wyjście słuchawkowe | 3,5 mm |
Odtwarzacz wideo | tak |
Radio FM | – |
Nawigacja: odbiornik GPS | tak |
Oprogramowanie do nawigacji | preinstalowane |
Oprogramowanie do nawigacji: wersja pełnia | tak |
Producent oprogramowania do nawigacji | Nokia HERE Drive+ |
Akcesoria | Kabel USB, słuchawki dokanałowe z mikrofonem, instrukcja obsługi na płycie CD lub karcie pamięci |
Wyniki testów | |
Bateria: czas rozmowy [min] | 399 |
Bateria: czas surfowania [min] | 336 |
Bateria: czas ładowania [min] | 133 |
Refleksy na ekranie (kontrast) [:1] | 3,8 |
Jasność ekranu [cd/m2] | 336 |
Kontrast (szachownica) [:1] | 186 |
Odbiornik GPS | tak |
Nawigacja GPS: time-to-fix [s] | 9 |
Prędkość USB (czas załadowania 100 MB muzyki z PC) [s] | 10 |