Ten ambitny, otwarty projekt badawczy opiera się na sprzęcie dostarczonym przez kanadyjską firmę D-Wave oraz technicznych ekspertyzach naukowców z NASA. Jako cel Google postawiło sobie zbadanie zarówno możliwości architektury komputera kwantowego, jak również głębsze poznanie przestrzeni kosmicznych. Przez kilka miesięcy pracowano jednak za zamkniętymi drzwiami.
Google postanowił jednak uchylić rąbka tajemnicy i na festiwalu filmowym w Nowym Jorku pokazało, czym zajmuje się w swoim nowym laboratorium. Na krótkim filmie zobaczyć możemy nie tylko naukowców, biorących udział w programie, ale też sam komputer, który musi pracować w warunkach bliskich temperaturze zera bezwzględnego.
Badacze mają nadzieję, że nowa architektura kwantowa pozwoli na opracowanie zupełnie nowych rozwiązań, które pomogą zwiększyć ludzkie możliwości m.in. w dziedzinie medycyny i bioinformatyki, a także w dokładniejszym pokazaniu nam znanego wszechświata.
– Nie wiemy, o co mamy zapytać komputer. Właśnie to próbujemy zrozumieć – powiedziała w filmie Eleanor Rieffel z NASA.
Pierwsze zastosowanie komputera kwantowego możemy zaobserwować w okularach Google Glass. Chociaż w samych okularach niemożliwe było użycie procesorów kwantowych z przyczyn inżynieryjnych, to firma z Mountain View wykorzystuje je do opracowania czujnika wykrywającego mrugnięcia – by skuteczniej odróżniać mrugnięcia intencjonalne od mimowolnych.