Zdecydowana większość rodziców wyraża obawy dotyczące sposób korzystania z Internetu przez ich dzieci. 78 proc. rodziców obawia się, że w trakcie surfowania ich dzieci mogą być narażone na niewłaściwe treści, takie jak pornografia, przemoc, rasizm czy promocja środków odurzających. Trzy czwarte rodziców niepokoi się, że ich pociechy spędzają zbyt wiele czasu w sieci i może mieć to negatywny wpływ na ich relacje społeczne poza Internetem. W Polsce taką obawę wyraża 57 proc. rodziców. Znamienne jest to, że globalnie 97 proc. rodziców uważa, że należy edukować dzieci w zakresie bezpiecznego korzystania z Internetu i serwisów cyfrowych.
Mimo tych deklaracji, zaledwie 40 proc. rodziców instaluje oprogramowanie zabezpieczające na komputerach swoich dzieci i tylko 22 proc. na ich urządzeniach mobilnych. Jest to szczególnie niepokojące w sytuacji, kiedy 60 proc. dzieci w wieku poniżej 12 lat posiada co najmniej jedno urządzenie przenośne, które ma łączność z Internetem, takie jak smartfon, tablet, odtwarzacz multimedialny czy przenośna konsola do gier.
Spośród wszystkich badanych krajów największy odsetek korzystających z rodzinnego oprogramowania zabezpieczającego był w USA, gdzie takie aplikacje zainstalowane były na 59 proc. komputerów i 39 proc. urządzeń mobilnych należących do dzieci. W Polsce podobne oprogramowanie jest obecne na 43 proc. komputerów i 21 proc. urządzeń przenośnych. Najgorzej w tym zestawieniu wypadają Szwecja i Finlandia, gdzie tylko jedna czwarta urządzeń, które posiadają dzieci, ma zainstalowane oprogramowanie zabezpieczające. Co ciekawe, aż 78 polskich rodziców chciałaby mieć możliwość lokalizowania swoich pociech za pomocą urządzeń mobilnych.
Badanie pokazuje również, że 43 proc. rodziców obawia się, że ich dzieci mogą wydawać zbyt wiele pieniędzy na aplikacje i inne cyfrowe produkty, które można kupić dzięki kilku zaledwie kliknięciom. Zaś aż 81 proc. boi się, że poprzez Internet ich pociechy mogą mieć kontakt z potencjalnie niebezpiecznymi użytkownikami.